Dzisiaj aż 13,496 dzieciaków dzięki wsparciu osób takich jak Ty znajdzie darmowe książki na Wolnych Lekturach.
Dołącz do Przyjaciół Wolnych Lektur i zapewnij darmowy dostęp do książek milionom uczennic i uczniów dzisiaj i każdego dnia!

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Szacowany czas do końca: -
Stanisław Jachowicz, Bajki i powiastki, Ludwiś
Deszczyk → ← Ogródek

Spis treści

      Stanisław JachowiczBajki i powiastkiLudwiś

      1
      Kto pilny, pracowity, ten bawić się może!
      Ale próżniak, broń Boże!
      Ludwiś się pięknie uczył i wszystko rozumiał,
      Kilkanaście bajeczek już na pamięć umiał;
      5
      Czytał płynnie, z uwagą, nie przekręcił słowa,
      Wiedział gdzie Europa, gdzie szukać Krakowa,
      A nawet był tak pilnym, tak chwili żałował,
      Że kiedy świeczka zgasła, na pamięć rachował,
      Wszyscy mu też pragnęli dostarczyć zabawy,
      10
      A mama śliczną piłkę przywiozła z Warszawy
      Już po pilności — poszły w kąty dzieła:
      Piłka czas cały zajęła.
      Ledwie przetarł oczy zrana,
      Dalej do piłki, książka nietykana.
      15
      Zeszły chwile do obiadu
      A roboty ani śladu.
      Tak dzień za dniem marnie ginie,
      A czas jak płynie, tak płynie.
      Widzi matka, że na nic wszelkie napomnienia,
      20
      Więc dla pana Ludwika także się odmienia.
      Już to nie ta postać miła,
      Co niegdyś trudy słodziła.
      Z groźną postawą, łącząc głos surowy,
      Temi przemawia słowy:
      25
      Kto nadużył dobroci, zasłużył na karę;
      Odbieram piłkę, boś już przebrał miarę
      Lubię wesołość, niewinne pustoty,
      Lecz po zabawie — zaraz do roboty.
      A kto na niczem śmie cały dzień trawić,
      30
      Nie wart się bawić.
      x