Wolne Lektury potrzebują pomocy...

Dzieciaki korzystające z Wolnych Lektur potrzebują Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas jedynie 415 osób.

Aby działać, potrzebujemy 1000 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Wybierz kwotę wsparcia
Tym razem nie pomogę
Dołącz

Dzisiaj aż 15 770 dzieciaków dzięki wsparciu osób takich jak Ty znajdzie darmowe książki na Wolnych Lekturach — dołącz do Przyjaciół Wolnych Lektur i zapewnij darmowy dostęp do książek milionom uczennic i uczniów dzisiaj i każdego dnia [kliknij, by dowiedzieć się więcej]

x
Pieśń piętnasta. Dziewica z czerwonymi uszami na plaży → ← Pieśń trzynasta. Pocałunek na dobranoc

Spis treści

      Bianka RolandoBiała książkaNiebo Pieśń czternasta. Pieśń przejściowa

      Tanecznym krokiem
      1
      Przechodzenia, dochodzenia do ciebie
      Prawie mam ciebie, prawie się zbliżam
      Poczekalnie na przejście w ścisku do uścisku
      Korytarzem długim wędruję i wrzeszczę
      5
      Rytmiczne uderzenia z boków rozpraszają
      Po pęknięciach betonu skaczę
      byle nie na gładką płaszczyznę szlaków
      by nie iść wygodnie, skuchy obowiązkowe
      Wymagam znalezienia słodkich błędów
      10
      tylko ich śladami wędruję zdyscyplinowany
      tany, tany, jestem kawałkiem rozpryśniętym
      wywijam rękami w powietrzu
      skacząc nad przepaściami płyt chodnikowych
      W powietrzu łapię braki słów niczym alpinista
      15
      przyciągam swój ciężar ciała do nich
      już mogą utrzymać mój ciężar
      Zawsze mi ich brakowało jakoś
      bo to jest pieśń przejściowa
      bo zazwyczaj tak bywa
      20
      bo nie jest to pieśń pomiędzy
      lecz to taki nieśmiały rodzaj układu rodnego
      prawie że ginekologiczny opis
      przechodzenia z bezcelu do bezcelu
      Zamknij
      Proszę czekać…
      x