Spis treści
Pieśni, Księgi pierwszePieśń XXIII[1][2]
Nieźle czasem zamilczeć, co człowieka boli,
By nie znał nieprzyjaciel, że cię ma po woli[3];
Ale to nade wszystko za raz[4] odżałować,
A niewdzięcznemu panu tudzież podziękować.
Cierpiałem ja tak wiele, że mię wstyd powiadać,
A mógłby mi bezpiecznie każdy głupstwo zadać[5],
Żem sie dał za nos wodzić czas tak barzo długi,
Bacząc[6], że w małej wadze były me posługi.
Chciałem złość jakokolwiek wytrwać uprzejmością,
A zwyciężyć niewdzięczność swoją statecznością[7];
Ale moja uprzejmość i statek był prózny,
A jej niebaczny[8] umysł zawżdy memu rózny.
Bóg was żegnaj, niewdzięczne i nieludzkie wrota,
Świadome[9] mych częstych dróg i mego kłopota;
Bodaj tu pajęczyna i pleśń na was padła,
A te niewierne zamki rdza plugawa zjadła!
Przypisy
[1]
Ks. 1, Pieśń XXIII — kolejna pieśń o oczekiwaniu u drzwi ukochanej (zob. Ks.1, Pieśń XXI) oparta na motywach z poezji Katulla i elegików rzymskich. [przypis redakcyjny]
[2]
W przypisach gwiazdką oznaczono wyrazy, które są używane do dziś, ale których znaczenie w Pieśniach jest odmienne od znaczenia obecnego. [przypis edytorski]
[5]
bezpiecznie (…) głupstwo zadać — bez obawy, że się pomyli, zarzucić głupotę. [przypis redakcyjny]