Spis treści
Pieśni, Księgi pierwszePieśń XII[1]
1
Muszę wyznać, bo sie już nie masz na co chować:
Nigdy bych był nie wierzył, bych tak miał żałować,
Tego zwłaszcza, co nigdy mym własnym nie było;
5
Aleciem barzo nagle wypadł z tej nadzieje,
A mojej sie przygodzie nieprzyjaciel śmieje.
Kto drugi ma bez prace, o co snadź[4] dbał mało,
A mnie za me staranie złe szczęście[5] potkało.
Samem swą własną ręką tę winnicę[6] grodził,
10Aby jej był ani źwierz, ani zły ptak szkodził;
Polewałem, żeby jej słońce nie suszyło,
Nakrywałem, żeby jej zimno nie mroziło.
A kiedy mię nalepsze miały potkać gody[7],
Nie wiem, co za zły człowiek oberwał jagody.
15I używa z rozkoszą, czego dostał snadnie[8],
A mnie, patrząc, jeno sie serce nie[9] rozpadnie.
Bodajże nie przechował[10]; a bodaj poleżał!
Nie wiem, jako mię do gron tak pięknych ubieżał.
Ja sobie tak dobrych lat doczekać nie tuszę;
20Podobno jako niedźwiedź łapę lizać muszę.
Przypisy
[1]
W przypisach gwiazdką oznaczono wyrazy, które są używane do dziś, ale których znaczenie w Pieśniach jest odmienne od znaczenia obecnego. [przypis edytorski]