Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 474 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Szacowany czas do końca: -
Bolesław Leśmian, Napój cienisty, Postacie (cykl), Alcabon
W pałacu królewny śpiącej → ← Akteon

Spis treści

    1. Ciało: 1 2
    2. Drzewo: 1
    3. Dusza: 1
    4. Grób: 1
    5. Kobieta: 1 2
    6. Kochanek: 1
    7. Krew: 1
    8. Miłość: 1
    9. Pożądanie: 1 2
    10. Samobójstwo: 1
    11. Sen: 1
    12. Słowo: 1
    13. Strój: 1
    14. Śmierć: 1 2
    15. Śpiew: 1

    Bolesław LeśmianNapój cienistyAlcabon

    1
    Był na świecie Alcabon. Był, na pewno był!
    DrzewoO brzóz przyszłość wiódł z mgłami walki nieustanne.
    Próżnię życia na karku dźwigał z całych sił!
    Śmierć, Śpiew— «Tere-fere!» — tak śpiewał,
    5
    Gdy się śmierci spodziewał.
    Aż pokochał osiadłą na strychu Kurjannę.
    PożądanieDur go pchał wzwyż po schodach. Dur, na pewno dur!
    We łbie miał złote mroczki i srebrne zamiecie,
    Gdy, wspinając się ku niej, dawał baczny zór
    10
    Na czar, co się po cichu
    Tak utrwalał na strychu,
    Jakby miejsca zabrakło gdzieindziej na świecie.
    W drzwi uderzył oburącz. W drzwi, na pewno w drzwi!
    Ktokolwiek w drzwi kołacze — niech wejdzie i kocha!
    15
    Kobieta, Sen, Ciało, StrójKurjanna, jak Kurjanna… Śni raczej, niż drwi…
    Na barłogu — od środka
    Patrzy duża i słodka, —
    Lgnie do niej ufna ciału koszula — ciasnocha.
    Kochanek, Kobieta, Miłość, PożądanieZnój mu wargi przynaglił. Znój, na pewno znój!
    20
    Szedł do niej po ciemnościach, jak wicher po łanie!
    Kto ma oczy — niech widzi! Był ich cały trój:
    On i barłóg, i ona
    I wyrychlił ramiona,
    By ją porwać na trwałe wbrew światu kochanie!
    25
    Ciało, GróbBiel jej ciała przywłaszczał. Biel, na pewno biel!
    A chłonęła go w siebie ciszkiem jak mogiła.
    Poznał, czym jest czar nocy, szept i chętna ściel,
    I tak skochał dziewczynę,
    Że wołała w mrok: «Ginę!» —
    30
    Bo się pierwszej miłości niechcący broniła.
    KrewGil jej w uszach zadzwonił. Gil, na pewno gil!
    Tak tętniła krwią śpiewną, tak drżała w głąb chcenia…
    Zdzierż szczęście!… Nie zdzierżyła!.. Ledwo kilka chwil!…
    Śmierć, SłowoNienawykła do czaru,
    35
    Zmarła z westchnień nadmiaru,
    Umierając, nie miała nic do powiedzenia!
    SamobójstwoStrych zawinił wszystkiemu! Strych, na pewno strych!
    Z jego wyżyn dał w nicość nura bezpowrotnie, —
    Zaśmiał się w samo niebo, a przy ziemi — ścielił,
    40
    DuszaPilnej śmierci cios tępy
    Duszę rozpruł na strzępy,
    Aż się z niej wysypały skarby dożywotnie!
    Piach się z duszy wysypał! Piach, na pewno piach!
    Ten, co w podróż się złoci do zorzy, gdy kona, —
    45
    Bochen chleba w gwiazd wieńcu — skrót pałacu w mgłach —
    Rzęsa Boża — dwie pszczoły —
    I trzy z wosku anioły.
    Czego tylko nie było w duszy Alcabona!
    x