Wesprzyj Wolne Lektury 1,5% podatku — to nic nie kosztuje! Wpisz KRS 00000 70056 i nazwę fundacji Wolne Lektury do deklaracji podatkowej. Masz czas tylko do końca kwietnia :)

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Szacowany czas do końca: -
Bianka Rolando, Biała książka, Piekło, Pieśń trzydziesta. Waruj nam zawsze i wszędzie
Pieśń trzydziesta pierwsza. Pejzaż wewnętrzny → ← Pieśń dwudziesta dziewiąta

Spis treści

      Bianka RolandoBiała książkaPiekłoPieśń trzydziesta. Waruj nam zawsze i wszędzie

      1
      Schowany, wkopany do najmniejszej skrytki
      do budy powleczonej mą wściekłą śliną i włosiem
      zaprawa cementowa z tak trwałych składników
      Znalazł się właściciel, woła mnie po imieniu
      5
      Zawszony i zbity leżę, liżąc otwartość mą teraz
      a mój język tylko drażni szorstkością najboleśniej
      Oglądają mnie w klatce haftowanej ze smyczy
      a nad nią napisane w czterech językach me imię
      „Potwór Fenrir[1], któremu się wydawało, że jest wielki,
      10
      że pisze oryginały, niszcząc swych tanich aktorów
      A to wszystko były tylko adaptacje starego piekła
      już wszyscy tak dobrze je znają, oglądali tysiąc razy
      teraz to wszystko się nie liczy, a już haftować nim można
      jego dusza włóknista jest i ciągnąć można nici z niego
      15
      możemy z jego sierści bolerka tkać, rękawice śniegowe
      Kłębek w nim ściśnięty, więc wyrywajmy mu jego nici
      tnijmy na długości włóczki do zawieszania nisko
      bombek, cacek szklanych w kształtach nieznanych
      Łańcuchami go złotymi obwiążemy, niech błyszczy
      20
      niech nam robi nastrój, niech będzie nastrojowo”
      To wszystko w mym imieniu zapisane na wieki
      z regularnością przychodzi sam właściciel, zbija mnie
      bym nie zajmował swoim bytem zbyt dużo miejsca
      Tutaj jest mieszkań przygotowanych jeszcze wiele
      25
      Będę coraz mniejszy, gęstszy, coraz bardziej unerwiony
      niepodobny do żadnego człowieka ani zwierzęcia
      Śmieją się teraz ze mnie, wskazują palcami mą dzikość
      Oto cyrkowa atrakcja pod namiotem nieprześwitującym
      Chodźcie, oglądajcie me potępienie, chodźcie i oglądajcie
      30
      Przez kraty tych słów wystawiam swój pysk gotowy was gryźć
      Przez gęstą siatkę zdań się nie uwolnię, aby was pożerać
      Ostatnie zdanie musi ostrzegać tabliczką przyczepioną do pieśni
      na wszelki wypadek tabliczka, gdybyście ręce wyciągali do mnie
      jest na niej nakreślone, że jestem zły Fenrir warujący w piekle

      Przypisy

      [1]

      Fenrir (mit. skand.) — olbrzymi wilk, który ma zabić Odyna w dzień Ragnarök. [przypis edytorski]

      x