Wesprzyj Wolne Lektury 1,5% podatku — to nic nie kosztuje! Wpisz KRS 00000 70056 i nazwę fundacji Wolne Lektury do deklaracji podatkowej. Masz czas tylko do końca kwietnia :)

Przypisy

Pierwsza litera: wszystkie | 0-9 | A | B | C | D | E | F | G | H | I | J | K | L | M | N | O | P | Q | R | S | T | U | V | W | X | Y | Z

Według typu: wszystkie | przypisy autorskie | przypisy redaktorów Wolnych Lektur | przypisy źródła | przypisy tłumacza

Według kwalifikatora: wszystkie | angielski, angielskie | dawne | francuski | grecki | łacina, łacińskie | liczba mnoga | mitologia grecka | niemiecki | pogardliwe | potocznie | przestarzałe | regionalne | staropolskie | turecki | ukraiński | węgierski | włoski

Według języka: wszystkie | français | lietuvių | polski


Znaleziono 786 przypisów.

lapis Lydius (łac.) — kamień lidyjski, tj. kamień probierczy. [przypis redakcyjny]

lapis Lydius (łac.) — kamień lidyjski, tj. probierczy. [przypis redakcyjny]

Lares (lm) — domowe bogi. [przypis redakcyjny]

largicja — datek. [przypis redakcyjny]

largicja — hojność. [przypis redakcyjny]

largitionibus, officiis (łac.) — szczodrobliwością, przysługami. [przypis redakcyjny]

largiuntur privatim, ut avidius de publico consumant (łac.) — są hojni prywatnie, ażeby tym łakomiej z publicznego dobra trwonić. [przypis redakcyjny]

largo (wł.) — termin muzyczny oznaczający szeroką frazę, wolne tempo. [przypis redakcyjny]

larma (daw.) — trwoga, wezwanie do broni. [przypis redakcyjny]

larma (starop.) — trwoga, wezwanie do broni. [przypis redakcyjny]

larmo — alarm, trwoga. [przypis redakcyjny]

larmo (daw.) — alarm, trwoga. [przypis redakcyjny]

L'art?… c'est l'art — et puis, voilà tout — Sztuka?… To jest sztuka i… oto wszystko. [przypis redakcyjny]

larwa — maska; postać o wyglądzie odrażającym. [przypis redakcyjny]

larwa (przestarz.) — maska. [przypis redakcyjny]

Lary i penaty — bogi domowe. [przypis redakcyjny]

lary i piernaty — żartobliwie przekręcony zwrot: lary i penaty, co w wierzeniach starożytnych Rzymian oznaczało: opiekuńcze bóstwa domowe. [przypis redakcyjny]

Laryssa — miasto w Lidii (w Małej Azji). [przypis redakcyjny]

Lasciate ogni speranza — „Porzućcie wszelką nadzieję” [napis nad bramą Piekła w Boskiej komedii Dantego Alighieri]. [przypis redakcyjny]

Lasciate ogni speranza, voi ch'entrate — „Rzućcie nadzieję, wy, co tu wchodzicie!” Boska Komedia, (Piekło, III, 9). Przekład A. Asnyka. [przypis redakcyjny]

las ciemny — Symbol stanu umysłu obłąkanego niehamowanymi namiętnościami, które sprowadzając człowieka z drogi prostej życia, wtrącają go w błąd i grzech. [przypis redakcyjny]

laseczka kaducza — tu: kaduceusz. [przypis redakcyjny]

Lasek Buloński — obszerny park naturalny na zachodnim krańcu Paryża, ulubione miejsce spacerów. [przypis redakcyjny]

„lasek” — Lasek Buloński. [przypis redakcyjny]

Lasek Vincennes — lasek podmiejski, na wschodnim krańcu Paryża, zamieniony w park naturalny, miejsce spacerów i wypoczynku paryżan. [przypis redakcyjny]

Lasia — Baranowska (siostra lekarza), potem Kudelska. [przypis redakcyjny]

Lasia — Scholastyka Baranowska (później Kudelska), siostra Ignacego Baranowskiego, młodziutka uczennica i przyjaciółka Narcyzy. [przypis redakcyjny]

Lassalle Ferdynand (1825–1864) — działacz niemieckiego ruchu robotniczego, zapoczątkował kierunek oportunistyczny w socjaldemokracji niemieckiej. [przypis redakcyjny]

Lasserre, Pierre (1867–1930) — znany autor dzieła Le romantisme français. Mowa o nim kilkakrotnie w Legendzie Młodej Polski. [red. WL]. [przypis redakcyjny]

last not least (ang ) — rzecz ostatnia, lecz nie najmniej ważna. [przypis redakcyjny]

Lasy Westermainu, (ang.) The Woods of Westermain — dłuższy poemat Mereditha, cytowany przez Brzozowskiego w Głosach wśród nocy, w rozdziale O wychowawczym znaczeniu literatury angielskiej. (Poems by George Meredith, vol. 1. London. Constable Company Ltd. 1909. str. 73). [red. WL]. [przypis redakcyjny]

Laszka biłoruczka (z ukr., pogard.) — Polka z białymi rękami, arystokratka. [przypis redakcyjny]

lata całe (…) w niespokojnościach o brata (…) o drugiego, dalekiego — ukochany brat Janusz, młodo zmarły; ów drugi to Erazm, który po r. 1831 musiał emigrować z kraju i żył do końca w Rheims we Francji. [przypis redakcyjny]

latarnia — nazywano tak wieżyczki o licznych okienkach, przez które sączyło się światło do kościoła. [przypis redakcyjny]

„Latarnia” — odezwa ta była drukowana w „Tygodniku Illustrowanym” 15 kwietnia 1922 r. (Nr. 16) i w innych pismach z tego samego mniej więcej czasu. [przypis redakcyjny]

latawiec — ptak bez gniazda, według baśni: wieczny tułacz. [przypis redakcyjny]

Lateran — plac w Rzymie nazwany od imienia pewnej starożytnej rodziny rzymskiej. Później od placu tego przyjął nazwę kościół zbudowany przez Konstantyna Wielkiego. Tu wzięta jest część za całość, kościół za samo miasto Rzym. [przypis redakcyjny]

lat (…) / Mamkać nie ukradnie — zwrot różnie tłumaczony: „nie ujmie ci lat to, że młodą osobę przedstawisz jako swoją mamkę” (L. Ślękowa); „niełatwo mamce mówić, że masz mniej lat” (T. Sinko). [przypis redakcyjny]

Latoides — „syn Latony”, Apollo. [przypis redakcyjny]

Latonówna — córka bogini Latony, Artemis (Diana). [przypis redakcyjny]

Latonówna — córka Latony, Diana (Artemis). [przypis redakcyjny]

lato (starop.) — [tu:] wiek. [przypis redakcyjny]

lato (starop.) — tu: wiek. [przypis redakcyjny]

lato (starop.) — wiek, rok życia; w którymkolwiek lecie: w którymkolwiek roku życia, w jakimkolwiek wieku. [przypis redakcyjny]

latr a. łatr (z niem.) — sążeń; antropometryczna jednostka długości (tzw. siąg: zasięg rozpostartych ramion), w okresie starop. wynosząca ok. 1,7 m. [przypis redakcyjny]

latrunculus — rozbójnik, zbój, rabuś. [przypis redakcyjny]

latyfundia — wielkie posiadłości ziemskie. [przypis redakcyjny]

Latyn — dowódca Greków. [przypis redakcyjny]

Latyn — imię własne; w przeważnej części wydań włoskich Latino, w niektórych Tatino. [przypis redakcyjny]

Latyn — król Aboryginów w Lacjum, przyjął w dom Eneasza, który złamał wiarę Dydonie. [przypis redakcyjny]

Latyn — Latino Giovennale, legat Pawła III w Wenecji, poeta łaciński i włoski. [przypis redakcyjny]

Laudabatur (…) ore (łac.) — chwalony był przez tego, który był w wojsku najuczeńszym i wymownym. [przypis redakcyjny]

Laudeutur Jesus Christus (łac.) — Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. [przypis redakcyjny]

laudum (daw., z łac.) — uchwała. [przypis redakcyjny]

laudum — uchwały sejmików nosiły nazwę laudów, już od końca XVI wieku spisywano je w formie osobnych aktów i wciągano do ksiąg grodzkich. [przypis redakcyjny]

laufer (z niem.) — goniec, biegnący przed orszakiem wielkopańskim. [przypis redakcyjny]

laufer (z niem.) — tutaj: giermek, chłopiec. [przypis redakcyjny]

Laura — imię to, któremu poetycki walor nadał słynny zbiór wierszy Petrarki (1304–1374) Canzoniere, było bardzo rozpowszechnione w sentymentalnej i romantycznej poezji miłosnej. [przypis redakcyjny]

Laura — zapewne Laura Dianti, kochanka księcia Alfonsa I d'Este. [przypis redakcyjny]

Laurenty — ojciec Laurenty, jedna z postaci wyżej podanej tragedii. [przypis redakcyjny]

laurka — papier ozdobiony obrazkiem. [przypis redakcyjny]

l'autel et le trône (fr.) — ołtarz i tron. [przypis redakcyjny]

lavabo (łac.) — umywalnia. [przypis redakcyjny]

Lavater — Johann Kaspar Lavater uważał całe Pismo Św. za słowo Boże w dosłownym znaczeniu. Stanowisko to uwydatnił zwłaszcza w dziele Aussichten in die Ewigkeit. [przypis redakcyjny]

lawaterz (łac.) — miednica ozdobna do mycia rąk przed mszą. [przypis redakcyjny]

Lawinia — córka Amaty, która się powiesiła z gniewu i rozpaczy, mniemając, że Eneasz zabił Turnusa, narzeczonego jej córki, i sam jej córkę chciał porwać (Eneida, księga XII). [przypis redakcyjny]

lawirować — płynąć zakosami, raz w jedną, raz w drugą stronę. [przypis redakcyjny]

laźć na bałuku — leźć na czworakach. [przypis redakcyjny]

lazur — błękit nieba, bardzo intensywny i czysty. [przypis redakcyjny]

Lękam się o kopułę — kopułę kościoła św. Piotra, jak w Legendzie, czyli o Kościół katolicki. [przypis redakcyjny]

„Lękam się, że Was przeraża powolność Sam wśród ludzi — pisze w marcu poprzedniego jeszcze roku — ale pamiętajcie, że ja tu zakładam grunt (w I księdze) dla całej wielkiej machiny, że chcę, aby w tej książce nie było łataniny w takiej ilości, jak w Płomieniach. Sądzę, że w tej części nie wszystko jest słabe i że jako całość robi ona pewne ogólne wrażenie artystyczne — tak przynajmniej sam sobie pochlebiam”.

„Z Samego usuwam — pisze w miesiąc później — drugą księgę i prowadzę dalej rzecz całkiem dramatycznie, więc turbacja Wasza, niewypowiedziana zresztą, została na dystans wyczuta i pomimo co teraz o tym myślicie, to będzie lepsze niż Płomienie”.

Powieść kształtowała się wówczas dopiero i jak widzimy druga jej księga przybierała zrazu w myśli autora formy odmienne niż ta, w jakiej ostatecznie pod tytułem U drogowskazów zwidziska w całość weszła. W ogólnych zarysach dalszą jej budowę nakreślił autor, tak jak mu się wówczas ona przedstawiała, w krótkości na kartce z 30 marca 1910 r.

Sam wśród ludzi da dwa tomy — pięć ksiąg. 1. Korzenie i gałęzie. 2. Ś. p. Idea 3. Słupy ogniste. 4. Ginącemu światu. 5. Bez pyłka ziemi. Ideą zasadniczą jest, że Roman nieustannie łudzi się widząc w rozkładzie świadomości szlacheckiej w sobie jakąś siłę swoją, ale dzięki temu, że ten rozkład przeżył w sposób ostry i raczej odrażający, jest czujny i przenikliwy wobec innych. — Księga III jest właściwie beletrystyczną krytyką romantyzmu polskiego. Raz jeszcze proszę Was — dodaje autor — nie sądźcie tej rzeczy na podstawie tego, co jest wydrukowane. Będzie ona rosła w tonie i treści ciągle od księgi do księgi”.

Wydrukowane zaś były wówczas nie wszystkie nawet jeszcze rozdziały księgi pierwszej. Równocześnie zaś komponował już autor drugą swą powieść, wspomnianą wyżej Książkę o starej kobiecie, o której napomyka w liście z maja 1910 r. pisząc:

„Wstrzymałem ją na razie na skutek gwałtownego ataku pesymizmu co do wartości mojej beletrystyki i skoro rzecz się Wam o tyle podoba, że jesteście, jak to widzę, i Wy osobiście chętni jej drukowi, znika przeszkoda z rzędu tych, które nieraz tygodniami czynią mnie niezdolnym do prowadzenia tej lub innej pracy”. W związku z tym dodaje w sprawie Samego wśród ludzi: „o część wydrukowaną tej rzeczy mam najsilniejsze obawy, teraz rzecz będzie potężniejsza powieściowo”.

Czy i o ile w zamysłach autora ostał się w dalszym ciągu nakreślony powyżej układ powieści, osądzić się nie da przy braku jakichkolwiek świadectw rękopiśmiennych. Projektowany tytuł dla drugiej księgi utrzymał się następnie już tylko jako podtytuł jednego z jej rozdziałów. — Na księdze drugiej skończyła się też powieść „Sam wśród ludzi”, rozłożona pierwotnie na dwa tomy. Z drugiego jej tomu, mającego stanowić część drugą cyklu Dębiny pod tytułem Ląd nieznany pozostał jedynie urywek rozdziału pierwszego zatytułowany: Ja bezimienne i bogowie, a stanowiący początek księgi trzeciej, której autor dał w rękopisie zmieniony nagłówek: L'humanité, Paraklet i prorocy. (Był on po śmierci autora drukowany w felietonie lwowskiej „Gazety wieczornej” w r. 1911).

W niniejszym ustępie Pamiętnika autor notuje sobie kilka dorywczych uwag, tyczących się widocznie dalszych już rozdziałów powieści, do której, jak się z tego okazuje, miały być wprowadzone postacie historyczne z dziejów zjednoczenia Włoch, jak Garibaldi, Mazzini i Cavour. O Mazzinim były już nawet wzmianki z fikcyjnymi cytatami listów jego w pozostałym, wspomnianym wyżej fragmencie pierwszego rozdziału. Najbliższa akcja powieści toczyć się zatem miała w atmosferze spiskowej na powierzchni zetknięcia się emigracyjnych kół polskich z politycznymi sferami włoskimi w przededniu Wiosny Ludów, w każdym razie po r. 46., skoro tu mowa o papieżu Piusie IX, a przed rokiem 49., sądząc po wzmiance o następcy tronu, niechybnie Wiktorze Emanuelu, który w tym roku był już królem. Prawdopodobnym miejscem akcji miał być Turyn, Genua, Genewa, Londyn i Rzym, na dalszym planie zapewne Paryż. Rewolucyjne związki ówczesnej „młodej Europy” pociągały od dawna wyobraźnię Brzozowskiego. Psychospołeczne studia nad romantycznymi prądami literatury zmuszały do wytężonego również zajęcia się romantyką w dziedzinie dążeń i działań politycznych. Brzozowski pragnął w powieści swej przeprowadzić ścisły rozbiór i krytykę utopijnego idealizmu politycznego na tle rzeczywistych procesów dziejowych w połowie ubiegłego stulecia. Stąd zapewne pomysł wprowadzenia postaci historycznych, polityków i mężów stanu, którzy pozostawali w bliskiej styczności wprawdzie ze światem „czystej”, oderwanej idei rewolucyjnej, ale z płodnego fermentu umieli wydobywać realne pierwiastki ku organizowaniu sił społecznych na potrzeby świadomej przebudowy prawno-politycznych ustrojów w celach gruntowania nowoczesnych zrębów życia zbiorowego na podwalinach narodowych. Stąd zrozumiała sympatia do Cavoura i trafny wybór środowiska włoskiego. Tu znaleźć mógł autor łatwo wzory twórców i budowniczych nowożytnego państwa narodowego i przeciwstawić je architekturze błękitnych zamków na lodzie, a zarazem na żywych okazach przyjrzeć się bogatej skali marzycielskiego typu umysłowości, który w ówczesnej Europie zachodniej w zakresie życia politycznego przeżywał swój okres radykalnego przesilenia.

Były to zadania artystyczne, które sobie Brzozowski od dość dawna wyznaczył i do których rozwiązywania z wolna, ale statecznie, zdążał. Już bowiem z początku r. 1908, kreśląc pobieżnie w jednym z listów do nakładcy (13 I 1908) pierwsze zarysy powieściowej koncepcji Dębiny, które, co prawda, pod względem wątku i osnowy fabuły uległy później całkowitemu przeobrażeniu, pisze:

„Jest dla mnie rzeczą prawie niezrozumiałą, dlaczego dotąd powieściopisarze w ogóle tak mało zajmują się przekształceniami typu działacza historycznego. W Europie nawet aż nazbyt mało znanymi są przełomy pomiędzy ludźmi sprzed r. 1830 a działaniami po tej epoce, potem wielki kryzys psychiczny roku 48., zmieniający całą psychikę inteligencji europejskiej. A są to przedmioty pełne wewnętrznego dramatyzmu. Takie postacie jak Filipa Buonarrotiego, Blanquiego, Mazziniego, przerastają nieskończenie potęgą ziszczonej jedności duchowej typy stworzone nawet przez takich mistrzów jak Balzac i Stendhal. U nas w Polsce sprawa przedstawia się jeszcze gorzej: już poglądy nasze na kolejność pokoleń i typów wewnątrz własnego naszego społeczeństwa odznaczają się zdumiewającą płytkością, a o zrozumieniu kolejności tej z losami zachodu nie ma nawet mowy. Marzeniem moim jest moimi pracami powieściowymi wypełnić w pewnej mierze choćby tę lukę. Nowa moja powieść ma być jednym ogniwem tego łańcucha, ogniwem oczywiście skądinąd stanowiącym samoistną całość literacką. Ma ona obejmować lata 1840–1878, osnowę jej stanowić będzie kronika rodzin szlacheckich połączonych przez związki krwi, a przedmiot jej to przekształcenie psychiki polskiego szlachcica na tle ogólnej europejskiej historii. Rok 48., 49., 63. stanowiłyby oddzielne wielkie momenty zwrotne powieści”.

„Nęci mnie od dawna pokazać choć rąbek Paryża tej epoki, gniewają mnie nawet nieustanne zachwyty nad tężyzną renesansu, nad Florencją Medyceuszów. Paryż tej epoki był ciekawszy od wszelkiej Florencji i głębszy. Proszę przypomnieć sobie: obok siebie emigracja polska, Heine, Marx, świat Balzaca, Saint-Simoniści, Fourierzyści, Proudhon etc.”. A dalej szkicuje: „Blanqui, Mazzini, Proudhon, La Mennais ukazywaliby się jako drugoplanowy świat powieści”.

Kreśląc obrazy koczowniczej, z gruntu wysadzonej, po wszystkich zakątkach europejskich rewolucji za sztandarem zbawienia tłukącej się psychiki romantycznej, autor szukał zarazem oparcia w przedstawicielach rządnej, zwartej, ześrodkowanej woli twórczej a konstruktywnej, u których myśl i idea były tylko organizatorską sprężyną aktów dziejowych. W tę stronę też ówczesne studia swe zwracał, mając niewątpliwy zamiar spożytkować je w pracy nad dalszym ciągiem powieści.

„Ach czasu, czasu! — pisze mi w marcu 1910 — Jaką by można było napisać książkę na temat Psychologia władzy lub lepiej Anatomia i fizjologia władzy — w sposób zupełnie przedmiotowy można by poopisywać mechanizmy i automatyzmy myśli politycznej, wykazać, że władza może tylko organizować wolę gotową, stopnie jego złudzeń i to wszystko nie in teoria, ale dajmy na to w szeregu szkiców. I mężów stanu takich jak Richelieu, Metternich, Talleyrand, potem ludzi, którzy władają przez wpływ na opinię, strukturę tworzenia opinii, więc dajmy na to Mazzini, jakiś agitator angielsko-irlandzki, La Mennais. Potem typy pośrednie mężów stanu posługujących się opinią lub eksploatujących ją jak Cavour, Bismarck, Napoleon I. Potem historia zamistyfikowanych mistyfikatorów jak Napoleon III. Potem dajmy na to psychologia caratu od Katarzyny do Mikołaja II. Potem psychologia takich „liberałów”, „przyjaciół ludzkości” jak Gladstone. Ile dobrego mogłaby zrobić taka praca, ale to przecież jest minimum 500–600 tomów lektury! — a jednak wyznam, że jest to jedna z moich pokus”. [red. WL].

[przypis redakcyjny]

Leach — krewny Reeve'a, wspólny przyjaciel i towarzysz genewski. [przypis redakcyjny]

Leandrowi nie była obrzydłą (…) gdy między Sestos a Abidos pływa — Leander przepływać musiał do swojej kochanki Hery przez cieśninę Dardanelską, która mieszkanie dwojga kochanków, to jest Sestos i Abydos, swoimi wodami rozdzielała. [przypis redakcyjny]

Lear — bohater i tytuł tragedii Szekspira. [przypis redakcyjny]

lebioda — komosa biała, lekko trująca roślina zielna, chwast spożywany przez ludzi i zwierzęta w okresach głodu. [przypis redakcyjny]

lecące naprzeciw żurawie (…) drugie w góry lodu — Ryfejskie skały, które starożytna bajka na krańcach północy osadziła. [przypis redakcyjny]

Lecą liście z drzew (…) — początek pieśni Wincentego Pola (1807–1872) ze zbioru Pieśni Janusza, zatytułowanej Śpiew z mogiły. (W oryginale początek brzmi: „Leci liście z drzewa”) Według niezupełnie pewnych danych muzykę do słów tej pieśni ułożył Fryderyk Chopin. [przypis redakcyjny]

Lecce — stolica włoskiej prowincji Otranto. [przypis redakcyjny]

lec (daw.) — lejc, powódek [część uprzęży]. [przypis redakcyjny]

lecem — dziś: lejcami. [przypis redakcyjny]

Lechistan (tur.) — Polska. [przypis redakcyjny]

L'Echo du Ciel (fr.) — Echo nieba. [przypis redakcyjny]

Lech Słowianin — nawiązanie do legendarnego władcy Polski umieszczonego tu w niebie. [przypis redakcyjny]

lec (starop.) — lejc, powódek. [przypis redakcyjny]

Lecz bądź, roślino, z dala od ich dzioba — Wyrażenie gminne wzięte z ludowego przysłowia włoskiego. [przypis redakcyjny]

Lecz do igraszek jam nie jest stworzony (…) infamisemKról Ryszard III, akt I, scena 1, tłumaczenie Paszkowskiego. [przypis redakcyjny]

Lecz gdy się i ten prędko w swoim zaćmi kole (…) — W rękopisie Celińskiego, jak zapisał Kraszewski, znajdowały się tu jeszcze następujące wiersze, przystosowane do Sobieskiego (herbu Janina): [przypis redakcyjny]