Dzisiaj aż 13,496 dzieciaków dzięki wsparciu osób takich jak Ty znajdzie darmowe książki na Wolnych Lekturach.
Dołącz do Przyjaciół Wolnych Lektur i zapewnij darmowy dostęp do książek milionom uczennic i uczniów dzisiaj i każdego dnia!

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Szacowany czas do końca: -
Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki, Kamień pełen pokarmu, Liber mortuorum, LXXI. Źle skrywana wstydliwość
LXXII → ← LXX. Wiadomość z ostatniej chwili

Spis treści

      Eugeniusz Tkaczyszyn-DyckiLXXI. Źle skrywana wstydliwość

      1
      matka myje chore bardzo chore
      nogi i mówi od rzeczy
      zeświniłeś się mój synku
      przeto zeświniło się
      5
      moje ciało i wycieka zeń woda
      jaką we mnie wlałeś
      mówi o czarnej wodzie na dnie
      miednicy którą sprzątnąłem
      przeto na dnie miednicy sposobi się
      10
      trochę czarnej wody to śmierć się rozbiera
      i za chwilę ujawni parę żylaków
      odbytu których nie lubi nikomu pokazywać
      x