Wolne Lektury potrzebują pomocy...

Dzieciaki korzystające z Wolnych Lektur potrzebują Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas jedynie 415 osób.

Aby działać, potrzebujemy 1000 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Wybierz kwotę wsparcia
Tym razem nie pomogę
Dołącz

Dzisiaj aż 15 770 dzieciaków dzięki wsparciu osób takich jak Ty znajdzie darmowe książki na Wolnych Lekturach — dołącz do Przyjaciół Wolnych Lektur i zapewnij darmowy dostęp do książek milionom uczennic i uczniów dzisiaj i każdego dnia [kliknij, by dowiedzieć się więcej]

x
(I przyszła szara, wieczorna godzina...) → ← O wschodzie

Spis treści

      Henryk ZbierzchowskiImpresyePrzebudzenie

      1
      Z jasnych rozmodleń, cudownych majaków,
      Gdzie się uczucia rodzą niewymowne,
      Kwiaty tak płoną, jak lampki cudowne
      I senność spływa hen z nadgwiezdnych szlaków.
      5
      Gdzie dusza leży na wznak w niemej ciszy
      Z zapatrzonemi ku górze oczyma,
      Dłonie na gwiazdach rozciągnięte trzyma
      I jakieś dzwonne, górne szmery słyszy…
      Zimny wiew śmierci przebudził mię nagle,
      10
      Prysły tęczowe wizye i widziadła,
      Ciemność potworne rozpostarła żagle
      I przyczajona z mrocznego ukrycia
      Jakaś dłoń ciężka na piersi mi spadła…
      O! jak się lękam twardej pięści życia…
      Zamknij
      Proszę czekać…
      x