Louisa May Alcott
Małe kobietki
— Możesz mi wszystko mówić, moja Ludko, bo to jest dla mnie największym szczęściem i chlubą...
— Możesz mi wszystko mówić, moja Ludko, bo to jest dla mnie największym szczęściem i chlubą...
Moją pierwszą miłością był drugi mąż mojej matki, czyli mój ojczym. Niestety, była to miłość...
Kiedy młodzi panicze stanęli z powrotem na ziemi polskiej, zastali w kraju głębokie i tragiczne...
— No ji kiedy to tak płacze, to nie [u]ut[u]opie. Niech żyje, jak...
— Że ty byś mi więcyj m(u)óg dać, bo ty tego mosz zadoś, a...
Nie pozujmy na ideały. Mosso wynalazł, gdzie się w mózgu mieści zwój nerwowy, odpowiadający miłości...
Jeżeli o mnie chodzi, od najwcześniejszych lat nie widziałam (widocznie podświadomie) w mamie żadnego autorytetu...
Wkrótce zapomniano o tych zdarzeniach, tym bardziej że Marysi wcale nie widywano, żyła tylko dla...
Młody kotłowy chwilowo zastępowany tylko bywał w południe i śpieszyć się musiał. Zaledwie zjadł, żegnał...
Oyciec móy pierszego zaraz roku, iak mię oddał do szkół, pożegnawszy się z tym światem...
Motywem tym zaznaczamy fragmenty mówiące o przeświadczeniach na temat powinności związanych z rolą matki. Często są to stereotypy, mówiące o rozmaitych instynktach koniecznie ujawniających się u matki w odniesieniu do jej dziecka — instynktach związanych przede wszystkim z opiekuńczością, czuwaniem nad rozwojem, bytem i losem dziecka. Szczególnym przykładem może być tu pani Rollison z Mickiewiczowskich Dziadów, która, pozbawiona wzroku, kieruje się przeczuciem oraz potrafi innymi zmysłami odnaleźć swojego syna (np. odróżnia jego krzyk spośród innych głosów cierpiących więźniów).