Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 474 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Ignacy Dąbrowski, Śmierć

Pobieranie e-booka

Wybierz wersję dla siebie:

.pdf

Jeśli planujesz wydruk albo lekturę na urządzeniu mobilnym bez dodatkowych aplikacji.

.epub

Uniwersalny format e-booków, obsługiwany przez większość czytników sprzętowych i aplikacji na urządzenia mobilne.

.mobi

Natywny format dla czytnika Amazon Kindle.

Możliwe, że początkowa poczytność powieści Ignacego Dąbrowskiego pod szokującym w swej prostocie tytułem „Śmierć. Studium” spowodowana była aktualnością tematu: powszechną na przełomie XIX i XX wieku umieralnością na suchoty oraz ogólnie dekadenckim nastrojem epoki.

Autor odważył się jednak napisać (również w duchu epoki) naturalistyczne studium osoby umierającej — i to osoby, którą można określić jako jednego z wielu, everymana. To nie Chopin ani Dama Kameliowa śmiertelnie choruje i kona, ale zwykły młody człowiek, Józef Rudnicki, student trzeciego roku, zarabiający na utrzymanie korepetycjami, zostaje zaskoczony przez wyrok śmierci z powodu nieuleczalnej choroby u progu swego życia.

Notatki z jego dziennika dokumentują przeżycia dwóch ostatnich miesięcy: niedowierzanie, bunt, gniew, próby walki, wreszcie pogodzenie się z wyrokiem, który nad nim zapadł. Mimo swej młodości, a może właśnie dzięki niej, narrator staje się wcieleniem powszechnej ludzkiej postawy wobec śmierci: nieuniknionego nieprzygotowania.

Rudnicki konstatuje: „Jestem więc przejściem, zmiennością, tymczasowością, jestem istotą chwiejną, stojącą między dogmatyzmem a sceptycyzmem (…). Byłem ciągle w stanie przetwarzania się i urabiania. Niestety, śmierć przyszła, nie czekając końca pracy”. Refleksje głównego bohatera rozciągają się nie tylko na własne doświadczenia, ale dążą do uogólnień: „Jestem uosobioną przeciętnością tej falangi wpół wykształconych ludzi, z nicością w duszy, z drwinami na ustach, doskonale się obywających bez wszelkich światopoglądów i metafizycznych idei (…). Na życiu opieramy wszystko, dla niego pracujemy ciągle, nic poza nim nie dostrzegając. I żyć z tym dobrze, ale żyć tylko; a gdy umierać przyjdzie, stajemy się pastwą rozpaczy. (…) Z mistrzów życia stajemy się niedołęgami śmierci”.

Kiedy nad wymęczonym chorobą obejmuje opiekę pełna delikatności, ale i pewności siebie starsza siostra, przynosi mu to ulgę i prowadzi do rozmyślań na temat psychologicznych praw rządzących całymi społeczeństwami: „Niemocą a rozpaczą strawiona dusza staje się ofiarą silniejszego organizmu. Temu tylko Mahomety, Savonarole, Napoleony winni swoje powodzenie i entuzjazm, jaki wzbudzili. To tak dobrze, kiedy z własną myślą uporać się trudno, zaufać komuś ślepo, zrobić go swoim sumieniem i tak iść za rozkazem, iść — choćby po stopniach tronu albo rusztowania…”.

Dzięki takim przemyśleniom, ukazaniu nieprzezwyciężalnej chwiejności kondycji ludzkiej — studium to pozostaje utworem uniwersalnym i aktualnym.

Ta książka jest dostępna dla tysięcy dzieciaków dzięki darowiznom od osób takich jak Ty!

Dorzuć się!

O autorze

Ignacy Dąbrowski

Ur.
21 kwietnia 1869 w Warszawie
Zm.
4 lutego 1932 w Warszawie
Najważniejsze dzieła:
Śmierć. Studium (1892), Felka (1893), Chwila była przedwieczorna (1903), Matki: powieść współczesna (1923), Krwawa księga czyli Przekleństwo życia

Powieściopisarz i nowelista; członek Towarzystwa Literatów i Dziennikarzy Polskich (1915--1919). Autor powieści Śmierć. Studium (wyd. przedwojenne 1983, 1900, 1921), dość istotnej w literackiej spuściźnie okresu Młodej Polski i tłumaczonej na wiele języków (dwa wyd. niem. 1896, wyd. ros. 1894 i 1908, wyd. czes. 1913). W 1887 zmuszony był przerwać naukę w gimnazjum z powodu gruźliczego krwotoku z płuc; lecząc się w sanatoriach, pracował nad swoim debiutem powieściowym, który zapewnił mu rozgłos i ustaloną pozycję w środowisku literackim.

Pracował początkowo jako korepetytor, następnie jako nauczyciel geografii i historii w warszawskich szkołach średnich, w tym współpracując z Polską Macierzą Szkolną; po odzyskaniu niepodległości przez Polskę, od 1920 aż do przejścia na emeryturę był etatowym nauczycielem w gimnazjum im. Władysława IV na warszawskiej Pradze.

W 1903 ożenił się z rzeźbiarką Marią Gerson (1869--1942), córką malarza Wojciecha Gersona; żona jest autorką rzeźby portretowej na jego pomniku nagrobnym na warszawskich Powązkach.

Motywy występujące w tym utworze Wszystkie motywy