
Adolf Abrahamowicz
Po burzy
I wszyscy trzej oświadczyli się po burzy… Słyszałem, że ludzie wieszają się w czasie burzy...
I wszyscy trzej oświadczyli się po burzy… Słyszałem, że ludzie wieszają się w czasie burzy...
Stary marynarz dobrze przepowiedział. Jeszcze dzieci nie posnęły, kiedy się rozpętała straszliwa burza. Ogromne bałwany...
W drodze zaskoczyła je okropna burza. Pioruny biły, deszcz lał strumieniami, a wicher miotał biednym...
Od paru dni burzowy niż: pochmurno i parno, dzisiaj, nawet po mocnych kawach, nie mogłem...
Od dwóch dni zbiera się na burzę, lecz nic się nie może wykluć z tego...
I on taki wystraszony chycił konia, siád i jedzie na wschód, a [u]od zachodu...
Tymczasem ciemność stawała się coraz gęstsza: chmury, obniżywszy się, wniknęły w mroki lasów. Rozdzierając obłoki...
Wiele jest w literaturze fragmentów opisujących to zjawisko atmosferyczne, będącego często odzwierciedleniem gwałtownych uczuć bohatera czy podmiotu lirycznego (jak w Sonetach krymskich Mickiewicza) lub obrazem groźnego oblicza przyrody, czy w ogóle świata (jak w Cierpieniach młodego Wertera Goethego, Chłopach Reymonta).