Friedrich Nietzsche
Wędrowiec i jego cień
Lecz w końcu wszczyna się wiatr w drzewach, południe minęło, życie porywa go znowu ze...
Lecz w końcu wszczyna się wiatr w drzewach, południe minęło, życie porywa go znowu ze...
Studia moje lekarskie zamieniają się z wolna w psychologiczne obserwacje, a noc dzisiejsza dodaje mi...
Z głębi boru leciał i kulą w powietrzu toczyć się zdawał szum do głuchego turkotu...
Przed zachodem słońca niebo powlokło się czarnymi chmurami.
Gdzieś daleko jeszcze przewalały się i toczyły...
Delektowałem się wprawdzie spacyjerem na morzu, ale też raz wielkiego nabrałem się strachu, a to...
Gdym postawił stopę na ostatnim szczeblu przesłoniętej brezentem drabiny, przeraził mię głuchy zgiełk podobny do...
Rozpędna wściekłość wichury uniosła nas niemal z ziemi. Była to zaiste noc burzliwych a czarownych...
Uciekłem z tej komnaty i z tego pałacu, zdjęty strachem. Burza jeszcze szalała w całej...
Poruszał się swobodnie, był trzeźwy, myślał jasno i szybko, tylko nic go nie obchodziło; ani...
Wiele jest w literaturze fragmentów opisujących to zjawisko atmosferyczne, będącego często odzwierciedleniem gwałtownych uczuć bohatera czy podmiotu lirycznego (jak w Sonetach krymskich Mickiewicza) lub obrazem groźnego oblicza przyrody, czy w ogóle świata (jak w Cierpieniach młodego Wertera Goethego, Chłopach Reymonta).