Mark Twain
Przygody Hucka Finna
Mając drogę tylko dla siebie, pędziłem po niej jak strzała, wśród ciemności przerzynanej od czasu...
Mając drogę tylko dla siebie, pędziłem po niej jak strzała, wśród ciemności przerzynanej od czasu...
Poza kręgiem ogniska wszystko ginęło w ciemności. Trwała przerażająca cisza. Nagle mignął jakiś słaby blask...
Zła pogoda trwała tydzień, a przez cały ten czas bez ustanku dobiegał z góry łoskot...
Połowa podróżnych osłabionych, dławionych niepojętą męczarnią, w jaką kołysanie okrętu wprawia nerwy i wszystkie humory...
Wiele jest w literaturze fragmentów opisujących to zjawisko atmosferyczne, będącego często odzwierciedleniem gwałtownych uczuć bohatera czy podmiotu lirycznego (jak w Sonetach krymskich Mickiewicza) lub obrazem groźnego oblicza przyrody, czy w ogóle świata (jak w Cierpieniach młodego Wertera Goethego, Chłopach Reymonta).