Spis treści
dzien jak co dziendzień
klatki dygocą w studniach cegieł
lampa milczący wulkanów szyldwach[1]
wirem falami śruby pobiegły
na piętra w lodem zionący wind wark
Praca, Robotnikturkot i brzęk blach dołem i górą
chwieje się hala czerwony sztandar
tryska w powietrze czarny pot stu rąk
dym z papierosów ergo[2] i wanda
Maszynaw białym oparze tłok tryby pchał tak
że kurz opadał dusił darł nozdrza
piec rozpalony szumiał jak bałtyk
tlenowych gwizdków wysoki głos drżał
Marzenie, Śmierćgdy chaos huków przybierał pęczniał
o niewiast piersiach marzyła pierś
to drżał w niej ciężar stalowa tęcza
idąca śmierć