Spis treści
dzien jak co dziendno
1
Morze, Śmierć bohaterskażelazny świat tej łodzi
dotknięty kometą granatu
tonął odchodził
pionowo w słoje wody burej
5chmurą
na dno na dół
wewnątrz biega na przestrzał
krótkich spięć pożar
drży rży moc w grubych nitach
10jęczą miażdżone morzem
blachy pancerne trzeszczą
Maszynaakumulatory zalane po wręby
we mgle ryżej kwasów manometru[1] nie odczytać
i tak wiadomo wciąż głębiej
15
ciemniejsze czerwieńsze lampy
chrypi cierpki oddech
motor szalał na 400 amper[2]
przeciążony zamilkł
już się poddał
Ciszau kabli rur marynarze zawiśli bez ruchu
cisza cwałuje straszliwy przybysz
w zaduchu
zalewają skroń ogniste grzywy
25
bratersko piersią przy piersi
w sieci zerwanych drutów czy w promieniach
oficerowie pieśń zaczynają pierwsi
i łódź się w pieśń zamienia
ciężka ekstaza cichnie w iskier trzasku
widać chaos kształtów na dnie rozpostartych
czarnoczerwona jak karty
35a jak port pełna blasków
10 tysięcy lat chłonęła oceanu wino
koncentryczne budowle szumiały w słonej wodzie
teraz powieka zapada ostatni raz
drgnął drut czas
40na nowo od końca w maszynę się nawinął
będzie nowych cyfr czekiem
Przypisy
[3]
Atlantyda — mityczna kraina, która miała być miejscem istnienia rozwiniętej cywilizacji zniszczonej przez serię trzęsień ziemi i zatopionej przez wody morskie. [przypis redakcyjny]