Jerzy Andrzejewski
Miazga
sekretarka Stanisława Mikołajczyka, podówczas premiera emigracyjnego Rządu w Londynie, opowiadała mi w swoim czasie...
sekretarka Stanisława Mikołajczyka, podówczas premiera emigracyjnego Rządu w Londynie, opowiadała mi w swoim czasie...
„Albo pić lepsze wino — myślał — albo dowiedzieć się czegoś nowego! — Jest tu trzech Polaków...
Przyszła tu nowina o małżeństwie p. chorążego w. kor. Sobieskiego z p. wojewodziną sandomirską Zamoyską...
Przeobrażenie Sobieskiego ma i tę cechę, że nie wywodzi się z nowych elementów, ale z...
Po Jagiellonach, po Wazach, nawet po królu Michale, synu udzielnego niemal księcia, żonatym z arcyksiężniczką...
Tak się złożyło, że dopiero teraz przeczytałem Artura Górskiego List do nauczyciela w sprawie szkoły...
— O cóż to idzie waszmości? — rzekłem mu na to. — Że ci się jmć pan Piotrowicz...
Skąd ty masz takie wino? Jak mnie Bóg miły, tak u Ossolińskiego, gdzie każdą beczkę...
W uroczystości samej nie ma nic nadzwyczajnego; wedle tego samego rytuału witano Fryderyka Wilhelma...
Epoka saska przedstawia dla potomności interes wyjątkowy. W tym bowiem czasie właściwości narodowe objawiły się...
Jest to temat bardzo pojemny; wskazujemy z pomocą tego hasła fragmenty mówiące np. o zwyczajowych wymogach gościnności czy grzeczności, zachowania się przy jedzeniu posiłków, czy okazywania szacunku wobec starszych (uznania czyjejś pozycji społecznej). Sporo przykładów opisów obyczajów znajdziemy np. w Panu Tadeuszu.