Krzysztof Kamil BaczyńskiDzień sądu
1
Każdy dzien jest dniem sądu bez kary
jak w niepamięć idące pożary
niewidzialny — na ziemi — nisko,
niechwytany przepala wszystko.
5Chociaż dzwonią owoce w uśmiechach
i świątynie wzrastają na grzechach,
chociaż młodość wytryska i starość
każdy dzień jest dniem sądu bez kary.
A kto nagle na mchach zobaczy
10jakieś tropy jak łuny rozpaczy
i w marmurze, czy ptaku rozpozna,
że stanęła ziemia nieostrożna
zadrży prochem, zadymi pożarem
w nim zobaczy dzień sądu bez kary.