Wacław Berent
Ozimina
— Cha, cha! Gotowaś uciec ode mnie! Patrz, tak nas przystroją i posadzą w świetle: kukiełki...
— Cha, cha! Gotowaś uciec ode mnie! Patrz, tak nas przystroją i posadzą w świetle: kukiełki...
Drzwi zaskrzypiały znów.
Nie zapalałem światła.
Serce biło drapieżnie i cicho…
Zbliżały się lekkie, ciche...
Przesuwały się kobiety w ubraniach jaskrawych, o spojrzeniach wyzywających i tak trwożnych, i bezradnych zarazem...
Mężczyzna żył dotąd w mniej lub więcej jawnej poligamii. Wprawdzie przepisy Kościoła i prawo nakazywały...
Pierre wstał nagle od stolika i z mozołem naciągał kaszkiet. Uwolniona sprężyna odskoczyła ze zgrzytem...
W istocie, nieraz później zastanawiałem się, co by się stało, gdyby, tak jak chciałem, dziewczyna...
Prawda najświętsza! Czy może być coś bardziej nikczemnego, jak schwytać nieboraczkę, która jak ślimak — całe...
Ledwie próg przestąpiłam, zaraz ci mój miłośnik drzwi z hałasem zatrzasnął i nie czekając, aż...
Tym razem znów mu stanęłam okoniem i to tak dalece, żem się nawet palcem tknąć...
Dziesięć razy na noc odrywałam się od mego kupca i pod pozorem niestrawności wychodziłam, by...