Adolf Abrahamowicz
Jego zasady
Nie wiem, czy jest na świecie podlejsza służba, jak być lokajem; nieraz już sobie myślałem...
Nie wiem, czy jest na świecie podlejsza służba, jak być lokajem; nieraz już sobie myślałem...
— A dziękuję, bardzo dziękuję łaskawym państwu. Napoleon, owszem, znam, wysoka marka, a koniak w ogóle...
Rad bym wiedzieć, co za sprawy mogą zatrzymywać imć Figara, gdy ja go każę wołać...
Reputację masz fatalną!
A jeślim więcej wart od mej reputacji? Czy dużo jest...
Dlatego że jesteś wielkim panem, uważasz się za geniusza!… Szlachectwo, majątek, stanowisko, urzędy, wszystko to...
Przy jakiejś okazji nawet sam G. H. Bondy był zaskoczony encyklopedycznymi wiadomościami Povondry na temat...
— A cóż to ty myślisz, Sancho, że mnie to nie bolało krwawo, kiedy ciebie podrzucali...
— A po cóż bym miał pana zwodzić — odpowie Sancho — kiedy się sam zaraz o prawdzie...
A jak mi tylko ta mara w głowie zaświeci, już za nic sobie nie liczę...
Pan stanowi parę do motywu sługi; hasło służy wskazywaniu tych fragmentów, w których przedstawiana jest relacja pan — sługa (wiążąca się często z obustronną opieką).