Tadeusz Boy-Żeleński
Marysieńka Sobieska
Już mu życie obrzydło. Spieszno mu — pisze — zdrowie i życie położyć za wiarę świętą, za...
Już mu życie obrzydło. Spieszno mu — pisze — zdrowie i życie położyć za wiarę świętą, za...
Kilka godzin już było z południa, kiedy znać dano do obiadu. Taki był zwyczaj w...
Nożów i widelców u wielu panów nie dawano po końcach stołu, trwał albowiem długo od...
Trunki wielkim panom były zwyczajne: rano herbata, czasem z mlekiem, czasem bez mleka, zawsze z...
Po skończonej sesyji prowadzono te roty do swoich garkuchniów, gdzie zaczęty obiad stykał się z...
Dziwiła Cezarego rozmowa z wieśniakami. Słuchali, gdy im to i owo opowiadał o wojnie. Synów...
Zauważyliśmy, że opisy rozmaitych posiłków (od tych codziennych do wystawnych i okolicznościowych) i opisy samego spożywanego jedzenia są dość częste w opracowywanych tekstach. Znajdziemy je i w Chłopach Reymonta, i w Panu Tadeuszu Mickiewicza. Same w sobie zdradzają niekiedy obyczaje epoki, zawierają przy tym nierzadko opisy zachowań przy stole (zob. też uczta).