Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 470 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Szacowany czas do końca: -
Agnieszka Wolny-Hamkało, Nikon i Leica, cyt
lub marsz jamników → ← każdy ma swoje pięć minut

Spis treści

      Agnieszka Wolny-HamkałoNikon i Leicacyt

      1
      Nomen omen Pustków Wilczkowski,
      gdzie na Placu Wariatów kradłeś mandarynki,
      zrozumiałam, że Bauman jest Bogiem,
      a kremówka z Wadowic
      5
      uzyskała status cudownego ciastka.
      Zanim dzieci z główkami czarnymi jak śliwka
      częstowały nas mączką kostną —
      umieraliśmy w kakofonii krużganków.
      Twoje oczy połyskiwały jak czarny bez
      10
      w laboratoriach in vitro.
      Finiszujemy pod opieką policji,
      postulując powrót do ciała, bo szpilki
      w torebce aż miauczą, żeby je ubrać.
      Ta sukienka jak złoże werniksu
      15
      przegląda się w czterdziestokaratowym
      uśmiechu. Jak ty to robisz?!
      — Dieta niełączenia. Zmyłki rzeki,
      kiedy boksuje piach i tli się.
      x