W ciemnościach zapadającej zimowej nocy, zmagając się z mroźnym
wiatrem, samotny wędrowiec wytrwale przemierza pokrytą śniegiem dolinę.
Jego wzrok przyciągają widoczne światełka chat pobliskiej wioski.
Tymczasem w domu starego Mikuły jeden z jego synów powrócił właśnie
z targu w pobliskim miasteczku i przyniósł niepokojące wieści…
Opowiadanie porusza jeden ze stałych tematów w twórczości autorki:
losy człowieka i jego życie wewnętrzne kształtowane przez bezlitosne,
deprawujące mechanizmy działania współczesnego świata. Kiedy nawet
niewielki błąd zamiast próby zrozumienia i wybaczenia powoduje
napiętnowanie i odrzucenie, wyzwala spiralę narastającej degradacji,
prowadzącej do nieuniknionego upadku.