Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 472 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Szacowany czas do końca: -
Jan Kasprowicz, W ciemności schodzi moja dusza, VII (Życia ogromne morze grzmi przede mną...)
VIII (Byłeś mi dawniej bożyszczem, o tłumie...) → ← VI (Ach! nieraz mi się zdaje...)

Spis treści

    1. Ciemność: 1 2
    2. Klęska: 1
    3. Kondycja ludzka: 1
    4. Melancholia: 1
    5. Morze: 1
    6. Natura: 1
    7. Odwaga: 1
    8. Okręt: 1 2
    9. Poeta: 1 2 3
    10. Prometeusz: 1
    11. Rozpacz: 1
    12. Samotnik: 1 2 3
    13. Strach: 1 2 3
    14. Tchórzostwo: 1
    15. Walka: 1 2
    16. Wiatr: 1
    17. Woda: 1
    18. Życie snem: 1 2 3
    19. Żywioły: 1 2

    Jan KasprowiczW ciemności schodzi moja duszaVII

    1
    Morze, Woda, Kondycja ludzkaŻycia ogromne morze grzmi przede mną,
    Ciemność, Melancholia, Samotnik, StrachA ja na brzegu stoję zadumany,
    Lękam się nawet spojrzeć na bałwany[1],
    Oczy mam tylko w dal utkwione ciemną.
    5
    OkrętŁódź na mnie czeka… Wrą żywiołów boje,
    Głosem trytonów[2] wzywając w odmęty,
    A ja się wiosła nie imam[3]: przeklęty,
    Samotny żeglarz, bez odwagi stoję.
    Życie snemPół sen, pół jawa — oto dzień żywota,
    10
    Pędzon na żwirach pustego wybrzeża,
    O które fala daremnie uderza,
    Daremnie z hukiem srebrne piany miota.
    Odwaga, Okręt, WalkaPancerne statki wyruszyły w drogę:
    Warczą ich koła, z paszcz buchają dymy
    15
    Płyną po głębiach jak ptaki–olbrzymy,
    Precz poza sobą zostawiwszy trwogę.
    Poeta, Samotnik, Życie snemA ja, w dal mając zatopione oczy,
    Na jawie przędę z mgieł obrazy senne,
    By okryć nimi to morze bezdenne,
    20
    Co z takim szumem swoją wieczność toczy.
    StrachNa karku tylko dreszcz mi usiadł blady
    I rwie mą przędzę bezlitosną dłonią:
    Natura, Walka, Wiatr, ŻywiołyChwila, a w chmurach pioruny zadzwonią,
    Mego wybrzeża wstrząsną się posady.
    25
    Chwila, a orkan[4] porwie swe obroże,
    Z nóg i z rąk swoich ciężkie pęta zrzuci
    I w zaślepieniu szaleństwa wywróci
    Z granic kotliny rozszalałe morze.
    Cały ten ogrom z łożyska wyważy:
    30
    Ku niebu wzdmie się ta pierś Lewiatana[5],
    By, płomieniami błyskawicy zlana,
    Opadnąć[6] z jękiem tonących żeglarzy…
    Topi się ołów przestworza! Z łoskotem,
    Z trzaskiem i sykiem już się woda pali!
    35
    Błogosławiony, kto ginie w tej fali,
    W walk żywiołowych rozognieniu złotem.
    Błogosławiony, kto pochwycił wiosła
    I jak bohater puścił się w swej łodzi
    Na wichr, co nad nim dziką pieśń zawodzi,
    40
    Na toń, co pod nim — w dziki szał urosła!
    Błogosławiony, kto z swej ludzkiej duszy
    Umie wykrzesać pokrewieństwo burzy,
    Swe błyskawice w głębinach zanurzy,
    Swoimi grzmoty przestworza poruszy!
    45
    Klęska, Poeta, Rozpacz, ŻywiołyZalewasz brzeg mój, rozhukany wirze?!
    Piekielna mściwość twe skrzydła rozpędza?
    Zalej go! zalej! wszak na nim śni nędza,
    Co swoje własne, gnuśne stopy liże!…
    PrometeuszZalej go! zalej! z ciałem Prometeja
    50
    W piarg[7] się rozpadły zębate opoki!
    Wybrzeże piasek zasypał głęboki:
    By stężał w turnię[8], znikła już nadzieja!
    TchórzostwoZalej go! zalej! ten mój brzeg przeklęty,
    Bezpłodny, pusty i jak rozpacz nagi:
    55
    Więzi mnie na nim trwożny brak odwagi,
    Gdy w krąg żeglarze spieszą na odmęty.
    O niema łódko, a przecież wymowę
    Strasznych demonów mająca!… O wiosło,
    Coś się ze ziemi, jak gigant, podniosło
    60
    I idziesz na mnie, na senną mą głowę!
    Falo, wiodąca wciąż ze sobą wojnę!
    Śmiałe, po falach wciąż krążące statki!
    Żagle, rozwiane niby kwiecia płatki!
    Maszty, w tysiąc flag różnobarwnych strojne!
    65
    Ciemność, StrachŻycia ty morze, tak grzmiące przede mną,
    Gdy ja, na brzegu stojąc zadumany,
    Lękam się nawet spojrzeć na bałwany
    I wzrok mam tylko w dal utkwiony ciemną! —
    Poeta, Samotnik, Życie snemGdy ja, w dal mając zatopione oczy,
    70
    Na jawie przędę z mgieł obrazy senne,
    By okryć nimi to morze bezdenne,
    Co z takim szumem swoją wieczność toczy.

    Przypisy

    [1]

    bałwany — tu: wzburzone fale. [przypis edytorski]

    [2]

    tryton — w mit. gr. bóstwo morskie, które należało do orszaku boga wód, Posejdona; tryton miał postać półczłowieka półwęża. [przypis edytorski]

    [3]

    nie imać się — nie brać się do czegoś, nie dotykać czegoś. [przypis edytorski]

    [4]

    orkan — silny wiatr, huragan. [przypis edytorski]

    [5]

    Lewiatan — wzmiankowany w Biblii mityczny potwór, wąż morski, którego ciało zwinięte w domykającą się figurę, symbolizuje nieskończoność. [przypis edytorski]

    [6]

    Opadnąć — dziś popr.: opaść. [przypis edytorski]

    [7]

    piarg — usypisko kamieni; nagromadzenie u podnóża stoku odpadłych od stromego zbocza okruchów skalnych. [przypis edytorski]

    [8]

    turnia — skalisty, ostry szczyt. [przypis edytorski]

    x