Wesprzyj Wolne Lektury 1,5% podatku — to nic nie kosztuje! Wpisz KRS 00000 70056 i nazwę fundacji Wolne Lektury do deklaracji podatkowej. Masz czas tylko do końca kwietnia :)

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Szacowany czas do końca: -
Edward Pasewicz, Dolna Wilda, Deszcz na Czajczej
Wiersz osobisty → ← Senne saneczki

Spis treści

      Edward PasewiczDolna WildaDeszcz na Czajczej

      1
      Gdyby to była ulica
      prowadząca w dół,
      do oceanu, wystarczyłby
      rozbieg, potem skok
      5
      i leżąc w chłodnej wodzie
      patrzyłbym jak mewa
      krąży ponad plażą,
      (zawzięta idiotka).
      W końcu ukazałby się potwór
      10
      z wody w płucach
      i pod powiekami,
      chwila grozy starczyłaby
      by uciec do domu,
      gdzie zawsze się pali
      15
      żółte elektryczne światło.
      Lecz to, co tu jest,
      to ledwie kałuża po
      deszczu i samochód, który
      ochlapał mnie właśnie.
      20
      No i myśl, że jest coś
      religijnego w tym zimnie
      i błocie ściekającym
      z twarzy tak powoli
      że można zrozumieć
      25
      język-szum.
      Zgłoski zlepione
      galaretowatym wdziękiem.
      Tę chwilę przed następną
      falą błota,
      30
      między osobówką a tirem.
      x