Spis treści
Bajki i przypowieściNocni stróże
1
Próżność, WładzaMałe złego początki wzrastają z uporu;
Zawżdy ludzi omamia płochy punkt honoru[1].
MiastoMiasto jedno w ustawnej zostawało trwodze:
Jędrzej, Piotr, nocni stróże, zawzięli się srodze.
5Więc rozruch w domach, w karczmach, na każdej ulicy;
Piotra wójt[2] utrzymywał, Jędrzeja ławnicy.
Za mężami szły żony, za starszymi dzieci,
Przeniósł się wreszcie rozruch od mieszczan do kmieci.
KonfliktWojna zatem, i oto przez lat kilkanaście —
10Piotr krzyczał: «Gaście ogień!» Jędrzej: «Ogień gaście!»
Przypisy
[2]
ławnik — w miastach lokowanych na prawie niemieckim był obierany spośród rajców i sprawował m. in. władzę sądowniczą na czele sądu wójtowskiego wraz z ławnikami, którzy mieli prawo sprzeciwu wobec jego wniosków; sądom tym w mieście podlegały ważniejsze sprawy cywilne i kryminalne. [przypis redakcyjny]