Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 446 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Szacowany czas do końca: -
Mieczysław Braun, Przemysły (tomik), Do reportera
Inżynier i poeta → ← Pieśń o kuli ziemskiej

Spis treści

      Mieczysław BraunPrzemysłyDo reportera

      1
      Reporterze,
      Węszący sensację
      W tłumie rojnym
      Na ulicy gwarnej,
      5
      Lubisz spadające samoloty
      Kochasz katastrofy pociągów,
      Upaja się dech niespokojny,
      Pośpiech serc bijących, jak młoty,
      Wypadki dnia,
      10
      Przeżycia miasta,
      Wszystko przed tobą urasta
      Jak niewidziane potwory
      Z samego dna,
      Wypuszczone z klatki historji.
      15
      Reporterze,
      Szukający wcielonej zmory,
      Pragnący wstrząsu,
      Który potrafi przerazić,
      Wypadki toczą się w glorji
      20
      Niezwykłe i niesłychane!
      Kochasz bandytę
      Z dwoma brauningami w rękach, —
      Kiedy salwami strzela w tłum, — —
      O, patosie ulicznej gonitwy!
      25
      Ciało przechodnia wijące się w mękach…
      Wrzawa i szum,
      Popłoch modlitwy,
      Wygrywanej dzwonkami tramwajów…
      Widziałeś sensację — kochankę,
      30
      Gdy skoczyła na szyny pod kolej,
      Ta ospowata dziewczyna
      Bryznęła krwią,
      Krew zostawiła plamy,
      Jak witrjolej
      35
      Na jedwabnej sukience damy.
      Detektywie,
      Nie szukaj zbrodni,
      Nie szukaj dreszczu, który daje moc jej,
      Spojrzyj prosto w oczy przechodnia,
      40
      A spłoniesz w cudownym podziwie
      Nabity dynamitem emocji!
      Węszysz krew,
      Patrzysz dokoła jak szpieg,
      Czuwasz po nocach:
      45
      A może się zdarzy!
      Patrzaj,
      Sensacja czai się przy tobie,
      Jak zwierzę liże ci ręce,
      Sięga do twarzy,
      50
      Błaga o jedno spojrzenie,
      Przybywa co chwila więcej,
      Tłoczy się nawał sensacji,
      Chwytaj!
      Czemprędzej chwytaj!
      55
      Chowaj po kieszeniach,
      Nabieraj do czapki, do ust,
      Prędzej, prędzej!
      Starczy na miljard nowin,
      Na wszystkie gazety świata, —
      60
      Wszystko ci powiem!
      Patrzaj,
      Budują dom,
      Gromadzą cegły,
      Codziennie rośnie piętro,
      65
      Żarliwa robota wre,
      Dzieje się powszechne święto!
      Wyżej, wyżej!…
      Uderzają fale sensacji,
      Życie pomaga snom,
      70
      Wioną powiewy potężne,
      Wiewy niewidzialne i tajne,
      Pełni się sprawa żywa.
      Tyle cudowności przybywa!
      Reporterze! biegnij do redakcji
      75
      Drukuj dodatki nadzwyczajne:
      — Wybudowali dom!
      — Wyszła z warsztatów lokomotywa!
      A nocą
      Na jasnej fabrycznej hali
      80
      Klawikordy maszyn turkocą,
      Rosną ogromne bele,
      Z chaosu wypływa ład, —
      Szalej z radości, szalej!
      Wyślij depesze
      85
      Na cały świat:
      Na warsztatach wczoraj utkali
      Tyle i tyle, — —
      Rośnie bogactwo
      Warstwa za warstwą
      90
      W pracy żarliwej,
      W kipiącej sile
      Trzęsie się powszechne gospodarstwo!
      Prędzej, — —
      Zakładają kable,
      95
      Rzucają mosty,
      Rodzą się nowe okręty,
      Ucieleśnia się tysiące marzeń.
      Tyle radości!
      Prędzej, — —
      100
      Ukazują się nieczytane książki,
      Wynalazki otwierają niebo,
      Nie nadążysz filmowi zdarzeń,
      Powszechnemu Postępowi Pracy!
      Radosną nowiną,
      105
      Strofami — hymnami,
      Pieśnią wysoką żywą
      Rośnie powszechna sprawa,
      Słowa czynami płyną,
      Twórczość tryska jak lawa, —
      110
      O dziwo!
      Dziwo!

      15 zł

      tyle kosztują 2 minuty nagrania audiobooka

      35 zł

      tyle kosztuje redakcja jednego krótkiego wiersza

      55 zł

      tyle kosztuje przetłumaczenie 1 strony z jęz. angielskiego na jęz. polski

      200 zł

      tyle kosztuje redakcja 20 stron książki

      500 zł

      Dziękujemy za Twoje wsparcie! Uzyskujesz roczny dostęp do przedpremierowych publikacji.

      20 zł /mies.

      Dziękujemy, że jesteś z nami!

      35 zł /mies.

      W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na opłacenie jednego miesiąca utrzymania serwera, na którym udostępniamy lektury szkolne.

      55 zł /mies.

      W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na nagranie audiobooka, np. z baśnią Andersena lub innego o podobnej długości.

      100 zł /mies.

      W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na zredagowanie i publikację książki o długości 150 stron.

      Bezpieczne płatności zapewniają: PayU Visa MasterCard PayPal

      Dane do przelewu tradycyjnego:

      nazwa odbiorcy

      Fundacja Wolne Lektury

      adres odbiorcy

      ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125, 00-514 Warszawa

      numer konta

      75 1090 2851 0000 0001 4324 3317

      tytuł przelewu

      Darowizna na Wolne Lektury + twoja nazwa użytkownika lub e-mail

      wpłaty w EUR

      PL88 1090 2851 0000 0001 4324 3374

      Wpłaty w USD

      PL82 1090 2851 0000 0001 4324 3385

      SWIFT

      WBKPPLPP

      x
      Skopiuj link Skopiuj cytat
      Zakładka Istniejąca zakładka Notka
      Słuchaj od tego miejsca