Dzisiaj aż 13,496 dzieciaków dzięki wsparciu osób takich jak Ty znajdzie darmowe książki na Wolnych Lekturach.
Dołącz do Przyjaciół Wolnych Lektur i zapewnij darmowy dostęp do książek milionom uczennic i uczniów dzisiaj i każdego dnia!

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Szacowany czas do końca: -
Miłosz Biedrzycki, *, pobocza autostrady
gorąc → ← sometimes it snows in april

Spis treści

      Miłosz Biedrzycki*Hrastnik[1]

      1
      co pewien czas konduktor wsuwał głowę przez drzwi
      i wykrzykiwał coś, czego zupełnie nie rozumiałem
      choć był to w końcu język mojego dzieciństwa. chyba
      chodziło mu o to, czy nie dosiadł się ktoś nowy
      5
      komu mógłby oglądnąć bilet — czułem się taki spo-
      kojny i rozluźniony, lubiłem myśleć o sobie jak o kimś
      kto po prostu przyjmuje krajobrazy przesuwające się
      za oknem w ukośnych promieniach słońca, kogo czeka
      wieczór, frustrujące pół godziny na wylotówce w
      10
      kierunku granicy, odwrót do Mariboru, autobus
      nie taki w końcu strasznie drogi, noc na betonie
      pod nieukończonym wiaduktem. Czech który woła
      „oni — Brno i ja — Brno!” i cały jest radością
      z włosami rozwianymi w biegu do furgonetki właśnie
      15
      hamującej daleko w przodzie, spacer poboczem autostrady
      z chwilowym znajomym — Rumunem, mówiącym tylko po węgiersku,
      wracającym do siebie do obozu w Traiskirchen.
      ząb wyłamany na orzeszku ziemnym w samochodzie
      młodego Austriaka, powolne oswajanie się z myślą
      20
      że czas jednak istnieje i tyle, tyle rzeczy
      których nadejścia nie mógł nawet przeczuwać.

      Przypisy

      [1]

      Hrastnik — miejscowość w Słowenii; w spisie treści wiersz występuje jako pobocza autostrady. [przypis edytorski]

      x