Jerzy Andrzejewski
Miazga
Właśnie z Jeleniem, proszę państwa, oraz z pewnym majątkiem pod Mogilnem łączy się moja miłość...
Właśnie z Jeleniem, proszę państwa, oraz z pewnym majątkiem pod Mogilnem łączy się moja miłość...
W przyjaźni tej, już wypróbowanej, jeden z dwu kochał bałwochwalczo, mianowicie Dawid. Toteż Lucjan przewodził...
— Być może, iż, przeciwnie, poświęciłem ci mą ukochaną — wykrzyknął Lucjan.
— Co chcesz powiedzieć?
— Mimo mej...
To, co czyni przyjaźń nierozerwalną i zdwaja jej urok, to uczucie, którego brak jest miłości...
— Kochasz mnie, Jelsky? — Müller ze skupioną uwagą odgryzał przy tym szmat podszewki. — Wierzyłeś we mnie...
Zmierzchało się, gdy przejeżdżał drogą z miasta jakiś młody człowiek. Anzelm zapytał go o nowiny...
Albo ja się nie znam na niczym, albo ta para kocha się wzajemnie, niewiele sobie...
— Nie wiem, jak to się dzieje — mówiłem — lecz gdy znajduję się z dala od ciebie...
Chcę opowiedzieć, w jaki sposób nawiedziła mnie po raz pierwszy choroba wieku.
Siedziałem przy stole...
— Moja droga — zaczął — ty kochasz tego człowieka?
Spojrzała na niego ze zdumieniem.
— Jakże?… — zaczęła. — Poszłam...
Patrząc przez pryzmat wielkiego znaczenia więzi społecznych, przyjaźń jest być może istotniejsza od miłości, choć wypowiedzi na jej temat są rzadsze w literaturze. Pod tym hasłem gromadzimy fragmenty o przyjaźni i przyjaciołach.