Giovanni Boccaccio
Dekameron, Dzień dziesiąty
— Szlachetne dziewczę! Niezmierna miłość, jakąś dla nas żywiła, dała ci prawo do otrzymania wielce zaszczytnej...
— Szlachetne dziewczę! Niezmierna miłość, jakąś dla nas żywiła, dała ci prawo do otrzymania wielce zaszczytnej...
— Powiem więc panu, że zważywszy dobrze życie, jakie prowadzimy, przekonałem się, że szukanie przygód po...
— Zaprawdę, mój miły panie, jeżeli mimo wszystkiego myślisz jegomość znów z domu wyruszyć i tłuc...
Wówczas dał się poznać Akkolonowi, a powalony rycerz, dowiedziawszy się, że na króla nastawał, o...
Natenczas uzbroił Lucjusz hufce liczne i do Galii pomaszerował, a tam spotkał go Artur ze...
A ściągnęło do króla Artura wielu rycerzy, grabiów i diuków, tak że wielkie wojsko miał...
Gdy zatem w tyle i tak niepospolitych, wedle tego, co się rzekło, bogactw i ludzi...
A więc słuchajcie, drogie dzieci. Kiedyś dawno, dawno temu pewien król postanowił wydać ucztę z...
— Nauczycielu! Bóg użyczył mi łaski! Ach, ja nędzny, i na cóż? Jeśli nie mam Izoldy...
Pod sklepieniem zielonych gałęzi, na posłaniu ze świeżych ziół, Tristan wyciągnął się przy niej i...
Ta archaiczna odmiana żołnierza pojawiła się na naszej liście, ponieważ odsyła do swoistego kręgu wyobrażeń. Szczególnie w okresie romantyzmu (a więc w epoce porewolucyjnej) czasy rycerskie były obiektem marzeń o epoce surowości i prostoty, w której klarowne zasady w pełni regulowały życie: honor nakazywał walczyć w imię własnej religii i króla, a także damy swego serca. Przestrzenią tych działań były zamki, z których po wielu wiekach pozostały jedynie ruiny, skłaniające do melancholii (zob. też: walka, dwór).