Wacław Berent
Próchno
Zamarzyłem o klasztorze pokutnym w poszumie lasów jodłowych, o białych podwórcach w balsamicznej woni ce...
Zamarzyłem o klasztorze pokutnym w poszumie lasów jodłowych, o białych podwórcach w balsamicznej woni ce...
Pojąłem! Bo nie przez ciała zetknięcie, nie przez krwi burze zapanowała ona nad duchem moim...
I tak np. nie zdarzyło się, żeby kiedy ona jego z własnego popędu w rękę...
Jak roślina, co w tajemnicy rośnie i zakwita, powoli rozwinęła się we mnie niezrozumiała, głęboka...
Jakby we śnie, doznawała złudzenia nad wyraz błogiego, że on jest obok niej, że kładzie...
I tak przez dwa lata w skwarze ogrodu w Combray odczuwałem za sprawą książki, którą...
Czy to była dusza inna, czy może tylko zdolna do ślepej łatwowierności? W moim dawnym...
Jest to być może jedna z ważniejszych czynności w ludzkim życiu: pozwala myśli zarzucać kotwicę w przeszłości (stąd melancholia), przyszłości (stąd wszelka nadzieja) lub jakimkolwiek ,,gdzie indziej" (źródło idealizmu) i dzięki temu pozwala przetrwać sytuacje nie do wytrzymania. Wiele znajdziemy marzeń zapisanych w literaturze, sporo też refleksji na temat samej czynności marzenia.