Susan Coolidge
Co Kasia robiła
— Będziemy się huśtać! — wykrzyknęli razem Henryś i Joasia. — Aleksander urządził nam doskonałą huśtawkę w drwalni...
— Będziemy się huśtać! — wykrzyknęli razem Henryś i Joasia. — Aleksander urządził nam doskonałą huśtawkę w drwalni...
Na czworo pozostawionych przez nią dzieci nie mogłam patrzeć bez smutku. Niejedna zdrowa osoba zeszła...
Dnia jednego dano mnie znać, że z Krakowa puszczono dzieciątko w kolebce, aby spłynęło do...
Głośniejszy jęk z przedpokoju wyrwał ją z zamyślenia.
— Halinko, Halinko, co tobie?! — krzyknęła głosem niespokojnym...
Nagle — „Mamo, mamo! O, o, o!” — usłyszała głos pełen strasznego bólu, potem głuchy łoskot jakby...
Tu niedaleko w „kotle” budują schron w piwnicy. Kończą go właśnie zamurowywać. Jest wprawdzie przepełniony...
Na Dworcu Wschodnim do wagonu wciska się zakonnica — szarytka, z małą, może dwuletnią dziewczynką na...
Dziecko posiada dwoisty status w literaturze. Niekiedy przypisywana jest mu naiwność, dzięki czemu obserwowany przez nie świat odkrywa swą obłudę. Kiedy indziej zaś podkreśla się cechujące dzieci okrucieństwo. W romantyzmie uformowany został swoisty mit dziecka jako posiadającego ,,naturalny" dostęp do prawdy, dar jasnowidzenia i przeczucia (taki jest mały Orcio w Nie-Boskiej komedii). Dziecko bywa beztroskie i niewinne (angeliczne), ale niekiedy posiada cechy diaboliczne.