Spis treści
Napój cienistyWiersz księżycowy
1
Księżyc, BógW księżycowy wniknąć chłód,
Wejść w to srebro na wskroś złote,
W niezawiły śmierci cud
I w zawiłą beztęsknotę!
5
Był tam niegdyś czar i śmiech,
Tłumy bogów w snów obłędzie, —
Było dwóch i było trzech —
Lecz żadnego już nie będzie!
Został po nich — rozpęd wzwyż,
10I ta oddal bez przyczyny,
I ten złoty nadmiar cisz —
I te srebrne szumowiny…
Księżyc, Ciało, SenTam bym ciebie spotkać chciał!
Tam się przyjrzeć twemu licu!
15Właśnie dwojga naszych ciał
Brak mi teraz na księżycu!
NocNoc oddycha naszą krwią,
Krew podziemną płynie miedzą[1]…
Nasze ciała teraz śpią, —
20Nasze ciała nic nie wiedzą…
Przypisy
[1]
miedza — pas ziemi nieuprawnej ciągnący się wzdłuż dwóch pól i oddzielający je. [przypis redakcyjny]