Maurice Maeterlinck
Joyzella
Ach, czy to jego oczy, czy też moje oczy tak się mroczą… Nie, to niemożliwe...
Ach, czy to jego oczy, czy też moje oczy tak się mroczą… Nie, to niemożliwe...
O, jakaż to radość wrócić w objęcia ramion, które drżą jeszcze, bo już nie miały...
Jest on dobry i ludzki; przyjął mnie jakby ojciec rodzony… A jednak go nie lubię...
Gdy ktoś kocha tak, jak ja cię kocham, jest ślepy i głuchy, bo widzi rzeczy...
Jest on tym wszystkim, czym ja jestem, i jeżeli oczy twe błądzą…
A więc...
A gdy dwie istoty kochają się tak, jak my się kochamy, tylko ten, który nie...
Była to próba niebezpieczna i prawie nie do przezwyciężenia… Joyzella mogła wybrać drogę rozmaitą… Mogła...
Wtem przypomniałem sobie, że przed paru dniami zwierzał mi się stary jasełkarz Zwak, że pewien...
Młoda żona wkrótce rozgorzała skrytą miłością do studenta, a nielitościwy los chciał, że gdy Rektor...
Pan mi powie, że jestem tchórzliwa — i dlaczego otwarcie się nie przyznam, że kocham doktora...
Motyw ten posiada również swe bardziej specyficzne wcielenia. Tym zaś, najbardziej ogólnym, zaznaczamy najogólniejsze wypowiedzi, czym jest miłość (która przecież, jak wiadomo, nie jedno ma imię). Uwzględniamy też charakterystyczne lub/i ciekawe sytuacje, w których uczucie to ujawnia się.