 
      
    
    
  Friedrich Nietzsche
Zmierzch bożyszcz
Na cóż się zdała wolnomyślność, nowoczesność, szyderczość i gibka obrotność, gdy do głębi swych trzewiów...
 
      
    
    
  Na cóż się zdała wolnomyślność, nowoczesność, szyderczość i gibka obrotność, gdy do głębi swych trzewiów...
 
      
    
    
   
      
    
    
  Pamiętam pierwsze święto Zielonych Świątek, kiedy ks. Brenk, o którym było wiadomo, że zgodził się...
 
      
    
    
  A kiedy uwięziono arcybiskupa Ledóchowskiego, późniejszego kardynała, wrzenie wśród chłopstwa się wzmogło, ale jeszcze chłop...
 
      
    
    
  Natomiast o jakieś pół stajania od Antka po miedzy spacerował proboszcz w białym obleczeniu i...
 
      
    
    
  To rad nierad wziął książkę i powlókł się jak zwykle w pole; i tam kajś...
 
      
    
    
  — A to poczekajcie! Dobrodziej chce wam cosik powiedzieć.
Nie wyszło i „Zdrowaś”, kiej przyleciał zadyszany...
 
      
    
    
  Organiścina chybciej zaruchała drutami, wpatrując się jakoś pilnie w pończochę. „A żeby ci ozór odjęło...
 
      
    
    
  Ale cóż, kiej śpik prawie się go nie imał… Bo co jeno zaczynało go morzyć...
 
      
    
    
  Ludzie zaczęli się pchać naprzód, że ani myśleć było o wyjściu, ruszyć się nawet nie...
Motyw ten został wprowadzony, ponieważ z jednej strony uzupełnia odzwierciedlenie podziału na stany (obok chłopa, szlachcica, Żyda i mieszczanina; por. Rozmowa między trzema osobami... Mikołaja Reja, ale też Wesele Wyspiańskiego), z drugiej zaś ksiądz stanowi od czasów romantyzmu (i Księdza Piotra z Dziadów Mickiewicza) ważną postać w literaturze, mającą często stanowić uosobienie ,,sumienia narodu" (lub tylko pewnej społeczności — jak np. w Chłopach Reymonta).