Jerzy Andrzejewski
Miazga
Moją pierwszą miłością był drugi mąż mojej matki, czyli mój ojczym. Niestety, była to miłość...
Moją pierwszą miłością był drugi mąż mojej matki, czyli mój ojczym. Niestety, była to miłość...
Był to starzec z długą, białą brodą, która mu spadała okazale na piersi. Na zapytanie...
Albo ja się nie znam na niczym, albo ta para kocha się wzajemnie, niewiele sobie...
Zamiast odpowiedzieć ze zwykłą sobie uprzejmością na me powitanie, chłodnym zmierzył mnie okiem, prosząc z...
— Nie idzie mi wcale o to, czym ją zastała, czy nie — ozwała się wreszcie wyniośle...
I Angelika, i Ola wychodziły z tego samego dualizmu i tych samych założeń (raczej: przesądów...
A gdy Zajączkowski wniósł toast „Kochajmy się”, przyjęty dosyć chłodno, powstał Karczmarek, który z początku...
— No, przecie się ta rzecz nie ukryje, choćby my na głowie stanęli. Już i tak...
— Tak mi się podobało. Rzecz chłopczyńska całować piękne dziewczęta.
— Aleś ty całował niewinną dziewczynę, sierotę...
Motyw ten posiada również swe bardziej specyficzne wcielenia. Tym zaś, najbardziej ogólnym, zaznaczamy najogólniejsze wypowiedzi, czym jest miłość (która przecież, jak wiadomo, nie jedno ma imię). Uwzględniamy też charakterystyczne lub/i ciekawe sytuacje, w których uczucie to ujawnia się.