Tadeusz Boy-Żeleński
Dziewice konsystorskie
Mówić o tym — w potrzebie nawet krzyczeć — jest obowiązkiem pisarza. Bo literatura jest sejmem narodu...
Mówić o tym — w potrzebie nawet krzyczeć — jest obowiązkiem pisarza. Bo literatura jest sejmem narodu...
Lubiłem tę przyjacielską cenzurę, w której Starzewski wciąż bronił niewinności czytelników „Czasu”, którzy znów… byli...
te pismaki wiecznie chcą czymś komuś imponować. I to czym… Boże drogi! Podartym na łokciu...
ten swoisty wdzięk literatury francuskiej bywa poczytywany jej za ujmę i ściąga na nią zarzut...
Tylko że chłop szwedzki, to nie chłop polski, a przynajmniej nie ten, którego my chłopem...
Motywem tym zaznaczamy wszystkie fragmenty opisujące życie i dylematy różnego rodzaju literatów, czyli osób parających się pisarstwem (hasło obejmuje również problemy związane np. z zawodem dziennikarza). Zob. Chudy literat Naruszewicza.