Władysław Stanisław Reymont
Ziemia obiecana, tom drugi
Usiłował być rozmownym i zabawnym, bo ustawicznie żartował z Kamy, która się zniecierpliwiła w końcu...
Usiłował być rozmownym i zabawnym, bo ustawicznie żartował z Kamy, która się zniecierpliwiła w końcu...
Bum-Bum stał na froncie grupy pochylony i wciąż trzymał binokle obu rękami, i przypatrywał się...
O jakże w dziesięcioro i znowu w dziesięcioro tę bezczelność ukaram! Nie...
Grzeczności jednak amerykańskich nie należy brać za jedno na przykład z francuską lub w ogóle...
— Tuśmy stanęły, bo nie było gdzie indziej. Gospodarzom jakoś wilkiem z oczu patrzy, może i...
To jest panna Krystyna Drohojowska, a ówta, panna Barbara Jeziorkowska. Mąż mój jest opiekunem ich...
— Złaź, złaź!
— Nie zlazę!
— Dobrze, to siedź; powiem ci jeno, że to nawet i niepolitycznie...
Za czym siadła na stołku, złożywszy ręce w małdrzyk, a buzię w ciup, jak przystało...
Pani Makowiecka nadjechała o zupełnym już mroku, a Ketling wyszedł aż przed bramę na jej...
Fragmenty odnoszące się do tego motywu — dotyczące zarówno funkcji przypisywanej kobiecie w społeczeństwie, oczekiwań wobec niej, jak i określające jej odrębność (duchowo-fizyczną) — zawierać będą zapewne wiele stereotypów i frazesów. Można jednak liczyć, że zebrany materiał posłuży do ciekawych badań i interpretacji (zob. też: córka, siostra, panna młoda, żona, matka, gospodyni, czarownica, kobieta upadła, ciało).