Spis treści
Z chałupyVI
1
Duch, Zabobony, Strach«Co?… naprawdę?… Eh! smalone duby!»…
«Jako żywo! wiecie, że nie kłamię:
Jak mgła siny stał przy samej bramie —
Widać, nie ma spokoju duch Kuby.
5
Albo wtenczas, gdym z Bartkowej huby[1]
Wracał do dom — święte krzyża znamię! —
Ten pies czarny!… te dwa węgle w jamie!
Panie! chroń mnie od powtórnej próby!»
I tak gwarzą… A deszcz w okna bije,
10Drzwi coś skrzypią, słychać szczęk łańcuchów,
Wicher jęczy, pies w podwórku wyje.
Na kominku resztki ognia gasną,
Północ wciska się w izdebkę ciasną,
Strach przejmuje w tę godzinę duchów…