Spis treści
O centaurachObcość
1
Patrz:
purpurowy trubadur święto obwieścił surmami[1],
kupcy rozdają szkarłat i maści pachnącej miarki,
na szklanych szczudłach sopranu chwieją się
5mdlejąc pieśniarki,
tancerzom dzwonią torsy i ud błyszczący ornament —
Przemijanie— a tyś spowszedniał sobie
ulicą
mierzoną
10co dzień,
a w tobie jest śmierć nieuchronna,
jak igła krążąca w żyłach.
SmutekRadość przepływa
z dala
15w różowej, świątecznej łodzi
daleką, obcą rzeką
z ultramaryny[2] i z iłu.
Powiedzą o twoim żalu: „płaskostopy i karłowaty”,
powiedzą o twoim smutku: „bielidło, olejek, róż”.
20
ni ciężki epos z brokatu
nie wyzna ciebie
nikomu
domysłem zza siedmiu mórz.
Przypisy
[2]
ultramaryna — pigment mineralny (najczęściej kojarzony z kolorem niebieskim, jednak może mieć także barwę np. fioletową lub żółtą). Także określenie intensywnie niebieskiej barwy lub farby. [przypis edytorski]