Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 472 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Szacowany czas do końca: -
Adam Asnyk, Nad głębiami, XXXI (Odkąd znów padło w proch twe czoło dumne...)
XXXII (Nie myśl o szczęściu! nie myśl o miłości!...) → ← XXX (Taką, jak byłaś, nie wstaniesz z mogiły!...)

Spis treści

      Adam AsnykNad głębiamiXXXI

      1
      Odkąd znów padło w proch twe czoło dumne,
      Na synów twoich dziwna zeszła trwoga;
      Ich wzrok bezmyślny widzi tylko trumnę,
      Na której wsparła się zwycięzcy noga.
      5
      Oni nie wiedzą, że ty prochom dziatek
      Dziś posłuchanie dajesz tam u Boga,
      I śmią narzekać, o najlepsza z matek!
      Żeś porzuciła ich na pastwę wroga;
      Lecz ty wymową cichą, apostolską,
      10
      Ucz ludy zginać przed tobą kolana,
      I bądź w błękitach tą harfą eolską,
      Po której wichry głoszą imię Pana.
      Jasnym sztandarem duchów bądź o Polsko!
      Póki nie wstaniesz z prochu nieskalana.
      x