Dzisiaj aż 13,496 dzieciaków dzięki wsparciu osób takich jak Ty znajdzie darmowe książki na Wolnych Lekturach.
Dołącz do Przyjaciół Wolnych Lektur i zapewnij darmowy dostęp do książek milionom uczennic i uczniów dzisiaj i każdego dnia!

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Przypisy

Pierwsza litera: wszystkie | 0-9 | A | B | C | D | E | F | G | H | I | J | K | L | M | N | O | P | Q | R | S | T | U | V | W | X | Y | Z

Według typu: wszystkie | przypisy autorskie | przypisy redaktorów Wolnych Lektur | przypisy źródła | przypisy tłumacza

Według kwalifikatora: wszystkie | angielski, angielskie | chiński | dawne | francuski | grecki | gwara, gwarowe | hiszpański | łacina, łacińskie | niemiecki | portugalski | potocznie | regionalne | rosyjski | staropolskie | włoski

Według języka: wszystkie | English | français | Deutsch | lietuvių | polski


Znaleziono 8458 przypisów.

Ta mania porywania wyrażeń nowych, zwłaszcza cudzoziemskich, brzęczenia wyrazami (…) tarły się o siebie w najdziwniejszych kombinacjach Ideały, Prawdy, Dobra, Bóg i Piękno — S. Witkiewicz, Impresjonizm, „Kurier Warszawski” 1891, nr 353. [przypis autorski]

Tamasza bekunid — robić oględziny, rozkładać; wyrażenie wciąż używane i zaadoptowane przez Europejczyków. [przypis autorski]

tamci liczą, że na takie rzeczy nie ma odpowiedzi, bo odpowiedź wkopuje tylko zaatakowanego jeszcze gorzej, dając dowód, jak się ofiara ciosem tym przejęła (…) — wszyscy, którzy uważają analizę tę za przesadzoną, niech wmyślą się w siebie (i w innych) dobrze, a przekonają się, że na przykładzie tym demonstruję strukturę wydarzenia nieomal wszechludzkiego, najcodzienniejszego i najbardziej zatruwającego życiową, społeczną i kulturalną w ogóle atmosferę. Jest to model ogólnego równania, w które za niewiadome dowolne wartości dadzą się podstawić — trzeba tylko dobrze zrozumieć ogólny mechanizm tego potwornego procederu. [przypis autorski]

tam gdzie Zola piętrzy potworne masy kamieni(…) białe lilie kołyszące się wokół lśniących ołtarzy — S. Przybyszewski, Aufden Wegen der Seele, Berlin 1896, s. 58–59. [przypis autorski]

Tam nieszczęśliwy, znikły we złym wichrze czerwony upiór… — są to wszystko wyobrażenia ukraińskiego ludu. Według mniemań jego, wiatr kręcący się po polu, który wreszcie po tutejszych nieobejrzanych płaszczyznach nierzadko widzieć, jest coś niezmiernie złego. Opowiadają przykłady ludzi, których wicher ten spotkał na swojej drodze i którzy odtąd nie wiedzieć gdzie zniknęli. Inną razą nóż poświęcony, rzucony w słup kręcącego się wichru, upadł na ziemię w tym miejscu krwią obryzgany. Do tego wyobrażenia stosuje się wiersz w Marii Malczewskiego: „Ale bo też na stepie czart harce wyprawiał.” Spadająca gwiazda jest, podług ich mniemania, latawiec (rodzaj powietrznego złego ducha). O jego miłostkach z kobietami często posłyszeć można. Myślą także, iż zmarłe bez chrztu dzieci błąkają się w powietrzu, jęcząc i narzekając, póki kto nie ośmieli się ich przywołać i chrztu udzielić. [przypis autorski]

Tamże, s. 344–345. Pozagrobowa dyskusja poetycka [przypis autorski]

Tamże, s. 92. Problematyka folklorystyczno-filozoficzna Klechd polskich została przedstawiona w rozprawie Lidii Ligęzy „Klechdy polskie” B. Leśmiana na tle folklorystycznym, „Pamiętnik Literacki” 1968, z. 1. [przypis autorski]

Tamże, t. II: Warszawa 1954, s. 588. [przypis autorski]

tanaita — wykładacz religijnych ksiąg żydowskich [dosł.: nauczyciel; tytuł żydowskich uczonych i komentatorów Biblii działających do roku 70 do 220, których wypowiedzi złożyły się na najstarszą część Talmudu zw. Miszną; red. WL]. [przypis autorski]

Tandeta zapanowała wszędzie (…) bez przesytu i niedosytu, bez tandety i blagi — K. R. Ż. Literatura niemiecka. Stan. Przybyszewski: „Zur Psychologie des Individuums”. 1. Chopin und Nietzsche. 2. Ola Hansson, „Prawda” 1893, nr 17, s. 197. [przypis autorski]

…tarcza krwawa dźwignęła się (…) Książę Władysław śmiał się… — historyczne. [przypis autorski]

Targowiczanie potem chcieli mnie zaszczycić — Zdaje się, że Stolnik zabity został około roku 1791, za czasów pierwszej wojny. [przypis autorski]

Ta sama myśl napisania (…)Na marginesie: Zamiast tej całej gadaniny może wystarczy, co następuje: Brulard (Maria Henryk) urodził się w Grenobli w 1783, w dobrej mieszczańskiej rodzinie z pretensjami do szlachectwa; w dziewięć lat później, w 1792, nie było dumniejszych od nich arystokratów. B. od wczesnego dzieciństwa patrzał na złośliwość i hipokryzję pewnych ludzi, stąd instynktowna nienawiść do religii. Jego dzieciństwo było szczęśliwe do śmierci matki, którą stracił mając siedem lat, później księża zmienili je w piekło. Żeby się z niego wydobyć, studiował z entuzjazmem matematykę i w 1797 czy 98 uzyskał pierwszą lokatę, podczas gdy pięciu uczniów przyjętych w miesiąc później do Szkoły Politechnicznej miało tylko drugą. Przybył do Paryża nazajutrz po 18 brumaire'a (9 listopada 1799), ale ani myślał poddać się egzaminowi do Szkoły Politechnicznej. Wyruszył na ochotnika z armią rezerwową i dotarł na przełęcz Św. Bernarda w dwa dni po Pierwszym Konsulu. Kiedy się znalazł w Mediolanie, pan Daru, jego krewniak, wówczas inspektor rewii przy armii, przydzielił go w randze kwatermistrza, a potem podporucznika do szóstego pułku dragonów, którego pułkownikiem był pan Le Baron, jego przyjaciel. W swoim pułku B., który miał 150 franków miesięcznej pensji i uważał się za bogatego (miał siedemnaście lat), został nie najlepiej przyjęty: zazdroszczono mu; mimo to otrzymał dobre świadectwo z Rady Administracji. W rok później został adiutantem dzielnego generała, porucznika Michaud, brał udział w bitwie nad Mincio, gdzie przeciwnikiem był generał Bellegarde, poznał głupotę generała Brune, stał garnizonem w uroczym Brescia i Bergamo. Zmuszony opuścić generała Michaud, gdyż pełnienie funkcji adiutanta wymagało co najmniej stopnia porucznika, dogonił szósty pułk dragonów w Alba i Savigliano w Piemoncie. W Saluzzo był umierający, czternaście razy puszczono mu krew; miał tam śmieszną przygodę z wielką damą. Zbrzydziwszy sobie towarzyszy, wojaków, B. przybył do Grenobli i zakochał się w pannie Wiktorynie M[ounier]; korzystając z krótkiego pokoju, podał się do dymisji i wyjechał do Paryża, gdzie spędził samotnie dwa lata na lekturze Listów perskich Montaigne'a, Cabanisa, Tracy'ego; co wówczas uważał za zabawę, w rzeczywistości było dopełnieniem edukacji. [W dalszej części zostały uwzględnione tylko najważniejsze z marginaliów; red. WL] [przypis autorski]

Tatarowie (…) to uczynili dla posługi królewskiej — „Jeduczy naposłuliu naszu” [przypis autorski]

Tatarzy (lud najosobliwszy na ziemi) znajdują się w niewoli politycznej — Kiedy się obwołuje chana, cały naród wykrzykuje: „Niech jego słowo służy mu za miecz”. [przypis autorski]

Ta wyspa, żeglująca w otchłani — to chmura! — z wierzchołka gór, wyniesionych nad krainę obłoków, jeżeli spojrzymy na chmury, płynące ponad morzem, zdaje się, że leżą na wodzie w kształcie wielkich wysp białych. Ciekawy ten fenomen oglądałem z Czatyrdahu. [przypis autorski]

taya (…) essenten (…) trovander — wszystkie te słowa są w istocie hurońskie. [przypis autorski]

T. Burek, Zamiast powieści, Warszawa 1972, s. 295. [przypis autorski]

tchaïkhaneh — dosłownie: dom herbaciany. [przypis autorski]

Tchem moim brzydziła się żona moja… — Hi 19, 17 [biblijna Księga Hioba w przekładzie ks. Jakuba Wujka]. [przypis autorski]

tęga (gw.) — ciężkość, duszność. [przypis autorski]

tęgo (gw., daw.) — uparcie, mocno. [przypis autorski]

tę Panią-Ubóstwo przepoił słońcem i zapachem wiosny umbryjskiej — ks. Cz. Falkowski, Św. Franciszek z Asyżu, Wilno 1926. [przypis autorski]

… tępicieli i tępionych — tyle tylko próbowano składać dla „Ogniwa”; dalszy ciąg, wobec nieubłaganego pastwienia się cenzora, pozostał jedynie w rękopisie. [przypis autorski]

Tęsknota w sercu moim łka, jak dziki jesienny wiatr — W. Perzyński, Poezje, wyd. II, Warszawa 1923, s. 66 (Przez fale wód). [przypis autorski]

Tę smutną działalność autora Martwych dusz w ostatnich latach życia jego Pypin starał się wytłumaczyć… — [Pypin], Charakterystyki prądów literackich w Rosji, 1873. [przypis autorski]

Tę wieloznaczność wewnętrzną (…) należy uważać (…) za definicję tego, co nazwałem pierwiastkiem żydowskim jako ideą — Tym dopiero da się w rzeczywistości wyjaśnić brak genialności u Żyda: tylko wiara jest twórcza. I może mniejsza sprawność płciowa Żyda i większa wątłość jego mięśni, jego ciała, odzwierciedla tylko ten sam fakt w sferze niższej. [przypis autorski]

Teatr Maeterlincka jest pod tym względem niezmiernie wymowny. Strach, strach przed przyrodą, czuje się w każdym słowie. (…) coś nieznanego będzie się lęgło, kłębiło — S. Brzozowski, Legenda Młodej Polski, s. 410. [przypis autorski]

Te dwa obrazy są dotąd, pierwszy w domu Krasińskich, drugi w domu Wodzickich. [przypis autorski]

Tego podnieść, ani utrzymać nie zdoła stan szlachecki — Miasta Koronne i Litewskie dawały Rzeczypospolitej Podatek Protunkowy [Podatek Protunkowy, tj. tymczasowy (łac. pro tunc: na teraz), wprowadzany dla natychmiastowego zasilenia Skarbu i wpłacony na poczet zamierzonych podatków wieczystych (stałych); S.Cz.] Znoszą tę ofiarę z łatwością i bez wielkiego uciemiężenia. Stan szlachecki w tak wielkiej potrzebie Rzeczypospolitej, chociaż dopiero pierwszy raz podatek płaci, chociaż tysiąc razy więcej od miast ma powodów obowiązku i wdzięczności dla Ojczyzny, przecież nie uczynił tej ofiary. Owszem, już wyrzeka, „że podatki wielkie, że wkrótce nie będzie czego bronić; już dwie trzech części Instrukcji w materii podatków waruje [tj. zastrzega się przeciwko wymiarowi podatku; S.Cz.]” etc., etc., etc. Ta obojętność w ofiarach dla kraju po tylu nieszczęściach, jakich szlachcic polski doświadczył, jest niepojętą: trzeba by go tylko na rok tu w kordon [kordon: części kraju odpadłe od Polski w r. 1772 i kordonem opasane; S.Cz.] pod despotyzm, gdzie i podatek wielki płacić trzeba, i sposób do wybrania intraty [intrata: dochody; S.Cz.] z dóbr odjęty: choć się pszenica lub żyto urodzi, tego sprzedawać nie wolno (Staszic). [przypis autorski]

tegoroczne srogie mrozy popsowaly oziminy, śniegi do Świątek stały na polach, a po wsiach ludzie chwastami się żywili — J. Bielski, Kronika polska. [przypis autorski]

Tegoż dnia rano Komenda Miasta wezwała do siebie komendanta żandarmerii, rotmistrza Friedla… — należy dodać, że dnia 1 listopada 1918 r. z rana Komenda Żandarmerii w Tarnobrzegu otrzymała od eksponowanego oficera sztabowego w Przemyślu depeszę w języku niemieckim treści następującej: „W razie gdyby jakaś partia polska przyszła do tamtejszej komendy i zażądała rozbrojenia, należy bez rozlewu krwi dać się rozbroić, wszystkie podwładne posterunki o tym natychmiast zawiadomić”. [przypis autorski]

Tekst niemieckiej ustawy z 1901 roku w wersji pierwotnej dostępny jest pod adresem http://de.wikisource.org/wiki/Gesetz_betreffend_das_Urheberrecht_an_Werken_der_Literatur_und_der_Tonkunst (dostęp 11.03.2014), §22. [przypis autorski]

Tekst wiersza wg wyd.: Bolesław Leśmian, Poezje, oprać. J. Trznadel, s. 293–295. [przypis autorski]

Tekst wiersza wg wyd.: Bolesław Leśmian, Poezje, oprac. J. Trznadel, Warszawa 1965, s. 157–158. [przypis autorski]

Tekst zaczyna się od słów: Ecce sedes hic Tonantis — dowiedziałem się później, że słowa te były pomysłu Santeuila i że pan de Linant przywłaszczył je sobie po cichu. [przypis autorski]

te, które odnosiły się jedynie do gminu, najsurowsze ze wszystkichInfimos. Leg. 3 §. Legis, ad leg. Cornel. de sicariis. [przypis autorski]

te, które tyczyły pierwszych dostojników państwaSublimiores. [przypis autorski]

te, którymi karano osoby niższego stanuMedios. [przypis autorski]

tela (gw.) — tyle. [przypis autorski]

ten antyspołecznik i indywidualista staje się na czas krótki działaczem socjalistycznym (…) nie licząc anarchistyczno-literackich pobudek, z jakimi niechcąco się zdradzi — [por.] S. Przybyszewski, Listy, I, s. 73. [przypis autorski]

ten bon Henri ani się zawahał nakazać surowe ściganie czarnoksiężników w rodzinnym swoim kraju, w Pirenejach, i w r. 1609 storturowano tam i spalono osób sześćset — Helbing-Bauer, op. cit., s. 299. [przypis autorski]

Tendencją jej miłości, jak i tendencją jej współczucia, jest wspólność, stopienie się — Wszelka indywidualność jest wroga wspólności; tam gdzie indywidualność działa w najwyższym ucieleśnieniu, jak w człowieku genialnym, ujawnia się to właśnie w dziedzinie płciowej. Tylko tym się tłumaczy fakt, że z pewnością wszyscy ludzie wybitni, zarówno ci, którzy to pod osłoną mogą wypowiedzieć, jak artyści, jak i ci, którzy tak nieskończenie wiele przemilczać muszą, jak filozofowie — że zatem wszyscy bez wyjątku ludzie genialni, o ile płciowość jest w nich rozwinięta, cierpią na najsilniejsze perwersje płciowe (na „sadyzm” albo, jak to niewątpliwie u największych się dzieje, na „masochizm”). Wszystkim takim skłonnościom wspólne jest instynktowne unikanie zupełnego obcowania cielesnego, chęć ominięcia spółkowania. Albowiem taki prawdziwie wybitny człowiek, który by w spółkowaniu widział coś więcej niż akt zwierzęcy, niechlujny i wstrętny, lub który by wielbił w nim nawet najgłębsze, najświętsze misterium, nigdy chyba istnieć nie będzie i istnieć nie może. [przypis autorski]

tendencja — dążenie w pewnym określonym kierunku. [przypis autorski]

Ten i poprzedni cytat pochodzą z: A. Benis, Ochrona praw autorskich w dawnej Polsce…, s. 426. [przypis autorski]

Ten nawet, któremu by pan rozkazał się zabić i który by go usłuchał, byłby uznany winnym — Kiedy Antoniusz kazał Erosowi, aby go zabił, nakazywał mu zabić nie siebie, ale popełnić samobójstwo, ponieważ, gdyby go usłuchał, byłby skazany jako morderca twego pana. [przypis autorski]

Ten niegdyś artysta w sztuce budowania stał się dziś zwierzęciem lękliwym…La Mer, s. 259–60. [przypis autorski]

Ten nie kocha kraju, ale nierozumnie kocha siebie, komu ślepa miłość własna ukazuje w sprawiedliwości rolnika zaburzenie Polski, bunty w kraju — Owszem, własność uczyni chłopa wstrzemięźliwszym. Przytoczę tu odpowiedź jednego z naszych chłopów, o której nas cudzoziemiec, pan Kox [William Coxe (1747–1828), uczony ang. i podróżnik; zwiedził Polskę w r. 1778 i ogłosił opis tej podróży; S.Cz.; Travels into Poland, Russia, Sweden and Denmark, London, 1784; Red. WL], pisarz angielski uwiadomia. Cnotliwy Andrzej Zamoyski, swoim poddanym dając wolność i na czynsz puszczając, rzekł do nich, że boi się, aby ta wolność nie uczyniła ich gorszymi, ile że w poddaństwie będąc, nie było miejsca, żeby albo którego nie poranili, albo nie zabili. Na to wśród gromady jeden starzec na kiju wsparty odzywa się: Kiedy ten kij jest tym wszystkim, co mam, łatwo poważę się na wszystko. Ale kiedy grunt i majątek mój własny mieć będę, wprzód sto razy pomyślę, niżeli co złego uczynię. [przypis autorski]

ten stan wysiłku wszystkich przeciw wszystkim nazywa się pokojem — Prawda, iż ten stan wysiłku utrzymuje głównie równowagę, ponieważ wyczerpuje wielkie mocarstwa. [przypis autorski]

Ten szczegół, jako też inne tu zaznaczone, zawdzięczam cennym i życzliwym wskazówkom kolegi prof. St. Kutrzeby. [przypis autorski]

Tentent szybkich rumaków uszy me uderzaIllias X, 535. [przypis autorski]

ten typ, a nie typ megery mógłby był zostać przeciwko mnie wytoczony — Służebnica, a nie megera, jest też ową kobietą, o której można by wbrew rozdziałowi jedenastemu sądzić, że jest do miłości zdolna. Miłość tej kobiety atoli jest tylko procesem duchowego napełniania się męskością pewnego mężczyzny i dlatego tylko u histeryczki możliwym; z właściwą miłością nie ma ona i nie może mieć nic wspólnego. Także i we wstydliwości kobiety tkwi takie opętanie jednym mężczyzną, dopiero przez to dochodzi do skutku zerwanie ze wszystkimi innymi mężczyznami. [przypis autorski]

Ten umiera duży i zdrowy, bogaty i szczęśliwy — Hi 21, 23. [przypis autorski]

Ten uśmiech — w którym może choć część zachwycenia, Z jakim wybrani słyszą Cherubinów pienia — Wyraz zachwycenia, który dlatego może tak jest ujmującym w pięknej twarzy, że jeszcze coś piękniejszego zwiastuje, nie pozwala utrwalić żadnym opisem swego ślicznego zapomnienia się; a tylko pędzel Rafaela, w obrazie Ś-tej Cecylii, zatrzymać go potrafił w całym uroku, jakiemu się nikt, prócz wyobraźni nie wpatrywał. Ś-ta Cecylia, lubownica muzyki, wystawioną jest w tym malowidle wśrzód narzędzi muzycznych, w chwili, gdy ją dochodzi odgłos Anielskiej harmonii; i nie masz słów, które by opowiedzieć umiały uczucie, jakim uderzona jej postać: zdaje się, że jej dusza rozpierzcha się i żeni z każdym z tych słodkich dźwięków, kiedy wdzięczna skromność hamuje ją zamyśleniem, że nie warta tak niepojętego szczęścia, a wśrzód rozkoszy nieznanych jej sercu wkrada się smutek, że już muzyka ziemska bawić ją przestanie. Największa prostota panuje w całym układzie tego obrazu, twarz nawet Ś-tej Cecylii mniej ładna niż twarze niewiast w innych obrazach tego malarza, sama jedynie myśl geniuszu świeci od wieków w tym szacownym płótnie i nieopisanym wdziękiem do siebie pociąga. Obraz ten znajduje się w Bolonii i jest policzony przez znawców w rzędzie najsławniejszych Rafaela, a co do swego poetycznego wrażenia i mego widzi mi się, najpiękniejszy, jaki wydało malarstwo [Smutek, że już muzyka ziemska bawić ją przestanie: por. słowa Marii (w w. 552–5); w ogóle z tego przypisu widoczne, że portret Marii „pod jasności wrota wzbijającej ducha wiary” kształtował się w wyobraźni Malczewskiego pod wpływem św. Cecylii Rafaela; J. U.]. [przypis autorski]

Ten ustęp ważny i dlatego, że usuwa wszelką wątpliwość co do pochodzenia nazwy „ludków” łużyckich, oznaczających to samo. Adolf Ćerny bowiem. Mythiske bytosće łužiskich Serbow. Budyšin 1893, str. 67, wywodzi ludki nie od ludzi drobnych, lecz za M. Hornikiem są mu one, wbrew świadectwu języka naszego, łutki to jest łątki, lalki, bo, mówi on, ludki znaczy małe ludy, nie: mali ludzie! Wobec świadectwa polskiego z XV w. to odpada. [przypis autorski]

ten wielki, święty dzień, w którym Neron-Bóg spojrzy na pożar swej Romy — W. Perzyński, Poezje, wyd. II, Warszawa 1923, s. 53. [przypis autorski]

teologia — nauka o Bogu. [przypis autorski]

Teologowie dni naszych zarzucają mu […] zarzut znajdujemy w artykule jednego z wybitnych myślicieli — Jan Lacoste pisze w „Gazette de France” z dnia 20 maja 1893: Ksiądz Hieronim Coignard to kapłan prudencji, pokory i wiary. Nie twierdzę, by postępowaniem swym czynił zawsze zaszczyt swej tonsurze, a duchowna sukienka jego pokaleczoną została może tu i ówdzie niewielkimi dziurami. Ale nawet wówczas, kiedy ulega pokusie, kiedy diabeł porywa go w szpony, unosząc bez dostatecznego oporu, to nie traci on nigdy wiary i ufa zawsze, że przy łasce Bożej poprawi się i ostatecznie wejdzie do królestwa niebieskiego, przeznaczonego dla sprawiedliwych. W istocie daje nam budujące widowisko śmierci pięknej i godnej chrześcijanina-katolika. Widzimy tedy, że ziarno gorczyczne wiary, zdobiące życie, oraz pokora tkwią w słabostkach ludzkich. Jeśli nawet ks. Coignard nie jest świętym, to kwalifikuje się co najwyżej do czyśćca. Ale mimo że się tam pewnie dostał, to jednak niewiele brakowało, by zleciał na dno piekieł, albowiem życie jego, nacechowane szczerą pokorą, nie wykazuje zgoła żadnego aktu skruchy ani żalu za grzechy. Miał zbyt wielką ufność w miłosierdzie Boże i nie czynił żadnych wysiłków, by uczynić duszę swą podatną na działanie łaski. Dlatego to ciągle popadał w dawne grzechy. Na niewiele zdała mu się tedy wiara i był nieomal heretykiem, albowiem święty sobór trydencki w VI i IX kanonie szóstej kongregacji rzuca anatemę na tych, którzy twierdzą, jako „niezdolen człowiek uczynić złego wbrew woli Boga, i mają taką ufność w potęgę wiary, iż za zbyteczny uznają każdy wysiłek woli własnej, sądząc, iż sama do zbawienia wystarcza”. Dlatego ta łaska Boża, która spływała na ks. Coignarda, jest wprost cudowną i nie zdarza się w normalnych warunkach życia. [przypis autorski]

Teoretycznie na takim założeniu oparta jest m.in. polska ustawa o prawach autorskich, która wymaga, aby utwór spełniał przesłankę indywidualności. Jednak coraz częściej przesłanka ta jest marginalizowana i w praktyce orzeczniczej poziom wymaganej indywidualności dzieła jest obniżany. [przypis autorski]

teoria poznania — jedna z głównych nauk filozoficznych; bada zagadnienie źródeł istoty, wartości i granic naszego poznania rzeczywistości. [przypis autorski]

teoria wszystkojedności — [Komentarz autora z Uwag.] Swego czasu urobiłem sobie teorię, że zadaniem poezji jest sprowadzić każde zdarzenie do „horlizmu” (od noweli Maupassanta pt. Horla), do stadium, w którym ono zacznie być straszne przez swoją bezpośredniość. I raz postanowiłem sobie opisać w horlistyczny sposób zwykłe spadanie meteoru, lecz po różnych próbach przekonałem się, że mi się to nie uda. Nie wszystkie bowiem zajścia są w równym stopniu ważne dla człowieka, a rojenia poetyckie o tym, że na płatku lilii może się rozegrać cały dramat (Wierzbicki, Zbierzchowski), są albo szkolarstwem, albo bezkrytycznym uleganiem sugestii paradoksu. Raz pewien doktor filozofii usiłował udowodnić mi, że „Janko muzykant” pod względem „artystycznym” może stać wyżej nawet od „Raskolnikowa”, i myślał, że Bóg wie jak mi się przysłuży, zbijając moją naiwną wiarę w wyższość „Raskolnikowa”. Naturalnie, że z pewnego punktu widzenia można powiedzieć, iż wszystkie fakty na świecie są zbudowane z jednego materiału, ale to stanowisko ciągle zaznaczać i w zaznaczaniu go upatrywać jedyne zadanie poezji, to jest nudne. Miarą rzeczy jest życie praktyczne (w najlepszym znaczeniu). Nadto każdy fakt ma swój lokalny koloryt i np. spraw giełdowych nie można opowiedzieć tak samo jak spraw miłosnych, wynajdując tu i tam „poezję”. [przypis autorski]

Teorię angielską próbował uzasadnić Max DoumicLe secret de la Franc-Maçonnerie, Paris 1905. [przypis autorski]

teorię tę „nieuchwytną, a naiwną” — por. René Sudre, Introduction à la métapsychique, 1926, s. 320. [przypis autorski]

Teorie pozytywistyczne oparte są na dwóch tezach: tezie o społecznych źródłach prawa oraz tezie o rozdziale (rozdzielalności) prawa i moralności. Por. szerzej: T. Gizbert-Studnicki, A. Dyrda, A. Grabowski, Metodologiczne dychotomie. Krytyka pozytywistycznych teorii prawa, Warszawa 2016, s. 17. [przypis autorski]

Teorie pozytywistyczne oparte są o dwie tezy: 1. teza o społecznych źródłach prawa oraz 2. teza o rozdziale (rozdzielalności) prawa i moralności. Por. szerzej: T. Gizbert-Studnicki, A. Dyrda, A. Grabowski, Metodologiczne dychotomie. krytyka pozytywistycznych teorii prawaWarszawa 2016, s. 17. [przypis autorski]

Te postaci [z „Próchna” Berenta] poklasyfikował należycie Troczyński — K. Troczyński, Artysta i dzieło, s. 24–31. [przypis autorski]

tera (gw.) — teraz. [przypis autorski]

terenos dos Indios — rezerwaty dla Indian. [przypis autorski]

Termin „modernizm” powstał w Niemczech i początkowo miał inne niż dzisiaj znaczenie (…) „Die Überwindung des Naturalismus” (1891) — I. Matuszewski, Słowacki i nowa sztuka, t. I, s. 20–21. [przypis autorski]

Termin (…) »modernizm« (…) zarówno podstawy filozoficzne kierunku, jak rodzaj górującej wówczas osobowości, jak wreszcie typ artyzmu — K. Wyka, Modernizm polski, Kraków 1959, s. 4. [przypis autorski]

termin „neoromantyzm” pojawiał się w ówczesnej publicystyce francuskiej (…) badacze francuscy doszukali się go dopiero w roku 1903, w wypowiedziach Jules Bois i Lorenza de Brasi — por. M. Décaudin, La crise des valeurs symbolistes. Vingt ans de poésie française. 1895–1914, Toulouse 1960, s. 285. [przypis autorski]