![Anafielas. Pieśń I. Witolorauda](/media/book/cover_clean/kraszewski-anafielas-piesn-i_3lr1cpx.jpg)
Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 455 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Jeśli teraz zwycięsko przejdziesz przez próbę i w porę zawrócisz w stronę głosu, to możesz...
Ale Jakub, jakby nie słyszał i nie czuł danego znaku, jeno wyciągnąwszy szyję, zawiesił wzrok...
Wtem z królewskiej łodzi zatrąbiono i po chwili odpowiedziała trąbka ze statku Ramzesa. Drugi sygnał...
Z podniesioną głową odpowiadała na ludzkie pozdrowienia i szła wśród spojrzeń ciekawych nieulękła, śmiało zaś...
Nagle przed kościołem rozległ się szczęk broni i tętent kopyt końskich. Ktoś krzyknął przed progiem...
On ze słabości, ze szczęścia i zmieszania nie wiedział sam, co ma mówić, więc wstępując...
— Stój! — zawołał miecznik. — A kogo to tam wieziecie?
Jeden z jeźdźców zwrócił się ku nim...
Przychodzę tam, a p. Matejko bardzo się uradował i ponieważ byli tam wtedy goście, opowiada...
Przybywszy szczęśliwie do Warszawy, udałem się natychmiast po wyładowaniu soli i oddaniu jej do magazynu...