Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 433 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
— Kochany panie, wiem, skąd pochodzisz, i dlatego tu przyszedłem… — przerwał dyrektor głosem szorstkim i patrząc...
Stefan Żeromski, Ludzie bezdomni, Ludzie bezdomni, tom pierwszy
Wmówili we mnie okrucieństwo do tego stopnia, iż ja sam zadaję sobie czasem pytanie, czy...
Henryk Sienkiewicz, Quo vadis
Lecz on nie był z siebie nigdy zadowolony; jak każdy szczery twórca szukał ciągle nowych...
Stefan Grabiński, Szalony pątnik, Dziedzina