Eliza Orzeszkowa
Marta
Szła wtedy chodnikiem przeciwległym temu, za którym szerokie i wspaniałe swe budowy rozpościera Kaźmirowski...
Szła wtedy chodnikiem przeciwległym temu, za którym szerokie i wspaniałe swe budowy rozpościera Kaźmirowski...
Wiemy, jak było z tym, żeśmy mieli prawo do lasu, ale nie wiemy, jak będzie...
— Ano co, do kreminału go wezmą i tyla!
— Sprawiedliwie mu się to należy: cała wieś...
— Gdzie taką hurmą walą? — spytał Jankla stojącego na progu.
— Do sądu. Sprawa z dworem o...
— Kto by wojnę bez pozwoleństwa wszczął, pod katowskim by się mieczem kajał — rzekł książę.
— Juści...
Ale Bogdaniec zostanie na łasce Bożej!… Kopce poprzesypują, stada zagarną, kmieciów odmówią!… Da Bóg, jak...
— I nie byłoby w tym sprawiedliwości — dodał kasztelan. — Prawo winnego przyciśnie, ale nie smok ci...
„Niechbym, powiada, jakie prawo za nim znalazł — ba! niechby i pozór — to bym go całkiem...
„Nie dlatego waszemu bratankowi głowę utnę, aby się Lichtensteinowi pochlebić, jeno że taki jest wyrok...
— Gdym we zbroi, to ja nie ksiądz, jeno ślachcic!… A on nie stanął, bo mnie...