- Other:
- Adolf Abrahamowicz
- Ajschylos
- Dante Alighieri
- Edmondo de Amicis
- Sz. An-ski
- Władysław Anczyc
- Hans Christian Andersen
- Karol Bołoz Antoniewicz
- Guillaume Apollinaire
- Ludovico Ariosto
- Arystofanes
- Szymon Askenazy
- Adam Asnyk
- Ferdinand Avenarius
- Izaak Babel
- Krzysztof Kamil Baczyński
- Honoré de Balzac
- Michał Bałucki
- Théodore de Banville
- Antanas Baranauskas
- Pedro Calderon de la Barca
- Justyna Bargielska
- Henry Bataille
- Charles Baudelaire
- Pierre Beaumarchais
- Władysław Bełza
- Wacław Berent
- Jean-Marc Bernard
- Aloysius Bertrand
- Miłosz Biedrzycki
- August Bielowski
- Jonas Biliūnas
- Rudolf G. Binding
- Józef Birkenmajer
- Björnstjerne Björnson
- Józef Bliziński
- Giovanni Boccaccio
- Teresa Bogusławska
- Wacław Bojarski
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Mieczysław Braun
- Anatole Le Braz
- Feliks Brodowski
- Aleksander Brückner
- Stanisław Brzozowski
- Stefania Buda
- Georg Büchner
- Władysław Bukowiński
- Michaił Bułhakow
- Frances Hodgson Burnett
- George Gordon Byron
- Louis le Cardonnel
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- François-René de Chateaubriand
- Anna Chuda
- Anna Cieśla
- Joseph Conrad
- Pierre Corneille
- Jan Niecisław Baudouin de Courtenay
- Charles Cros
- James Oliver Curwood
- Maria Cyranowicz
- Anton Czechow
- Józef Czechowicz
- Wiktor Czermak
- Karel Čapek
- Theodor Däubler
- Gustaw Daniłowski
- Karol Darwin
- Zofia Emilia Daszyńska-Golińska
- Max Dauthendey
- Maria Dąbrowska
- Julien Offray de La Mettrie
- Benedykt de Spinoza
- Daniel Defoe
- Casimir Delavigne
- Demostenes
- Deotyma
- Tristan Derème
- Marceline Desbordes-Valmore
- René Descartes (Kartezjusz)
- Léon Deubel
- Zdzisław Dębicki
- Charles Dickens
- Denis Diderot
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Antonina Domańska
- Michalina Domańska
- Arthur Conan Doyle
- Elżbieta Drużbacka
- Aleksander Dumas (ojciec)
- Aleksander Dumas (syn)
- Gustaw Ehrenberg
- Max Elskamp
- Eurypides
- Fagus
- Felicjan Faleński
- Maria De La Fayette
- Alojzy Feliński
- Julia Fiedorczuk
- Gustaw Flaubert
- Darek Foks
- Anatole France
- Aleksander Fredro
- Tadeusz Gajcy
- Louis Gallet
- Joachim Gasquet
- Konstanty Gaszyński
- Wacław Gąsiorowski
- Stefan George
- Zuzanna Ginczanka
- Karl Gjellerup
- Konrad Gliściński
- Zygmunt Gloger
- Johann Wolfgang von Goethe
- Oliver Goldsmith
- Wiktor Teofil Gomulicki
- Maksim Gorki
- Seweryn Goszczyński
- Guido Gozzano
- Stefan Grabiński
- Władysław Grabski
- Kenneth Grahame
- Jacob i Wilhelm Grimm
- Maria Grossek-Korycka
- Artur Gruszecki
- Mariusz Grzebalski
- Wioletta Grzegorzewska
- Charles Guérin
- Motiejus Gustaitis
- Ludovic Halévy
- Julius Hart
- Jaroslav Hašek
- Gerhart Hauptmann
- Fryderyk Hebbel
- Heinrich Heine
- Paul Heyse
- Fryderyk Hölderlin
- E. T. A. Hoffmann
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Hugo von Hofmannsthal
- Tadeusz Hollender
- Homer
- Alexander von Humboldt
- Henryk Ibsen
- Karol Irzykowski
- Stanisław Jachowicz
- Max Jacob
- Francis Jammes
- Pjotr Janicki
- Jerzy Jarniewicz
- Alfred Jarry
- Bruno Jasieński
- Cezary Jellenta
- Julia Duszyńska
- Klemens Junosza
- Alter Kacyzne
- Gustave Kahn
- Immanuel Kant
- Franciszek Karpiński
- Światopełk Karpiński
- Jan Kasprowicz
- Bożena Keff
- Ellen Key
- Dōgen Kigen
- Andrzej Kijowski
- Rudyard Kipling
- Heinrich von Kleist
- Barbara Klicka
- Jan Kochanowski
- Wespazjan Hieronim Kochowski
- Maria Konopnicka
- Szczepan Kopyt
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Janusz Korczak
- Julian Kornhauser
- Wincenty Korotyński
- Julian Korsak
- Karl Arnold Kortum
- Franciszek Kowalski
- Paweł Kozioł
- Krystyna Krahelska
- Michał Dymitr Krajewski
- Anna Libera (Anna Krakowianka)
- Ignacy Krasicki
- Zygmunt Krasiński
- Józef Ignacy Kraszewski
- Antanas Kriščiukaitis-Aišbė
- Juliusz Krzyżewski
- Ksenofont
- Zofia Kucharczyk
- Vincas Kudirka
- Pierre Choderlos de Laclos
- Selma Lagerlöf
- Antoni Lange
- Jan Lemański
- Teofil Lenartowicz
- Charles Van Lerberghe
- Julie de Lespinasse
- Gotthold Ephraim Lessing
- Edward Leszczyński
- Stefan Leszno
- Bolesław Leśmian
- Karol Libelt
- Jerzy Liebert
- Detlev von Liliencron
- Otto zur Linde
- Leo Lipski
- Oskar Loerke
- Pierre Louÿs
- Władysław Łoziński
- Adam M-ski
- Niccolo Machiavelli
- Maironis
- Antoni Malczewski
- Bronisław Malinowski
- Stéphane Mallarmé
- Marek Aureliusz
- Pierre de Marivaux
- Michał Matys
- Guy de Maupassant
- Wojciech B. Mencel
- Stuart Merrill
- Gustav Meyrink
- Prosper Mérimée
- Tadeusz Miciński
- Adam Mickiewicz
- Zygmunt Miłkowski
- Krystyna Miłobędzka
- Franciszek Mirandola
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Joseph Mohr
- Mendele Mojcher-Sforim
- Molière (Molier)
- Michel de Montaigne
- Charles de Montesquieu (Monteskiusz)
- Lucy Maud Montgomery
- Zuzanna Morawska
- Kazimierz Morawski
- Jean Moréas
- Jan Andrzej Morsztyn
- Joanna Mueller
- Alfred de Musset
- Daniel Naborowski
- Tadeusz Nalepiński
- Edith Nesbit
- Julian Ursyn Niemcewicz
- Andrzej Niemojewski
- Friedrich Nietzsche
- Autor nieznany
- Cyprian Kamil Norwid
- Novalis
- Patrycja Nowak
- Klara Nowakowska
- Franciszek Nowicki
- Artur Oppman
- Władysław Orkan
- Eliza Orzeszkowa
- Ferdynand Ossendowski
- Bronisława Ostrowska
- Rodrigues Ottolengui
- Owidiusz
- Mykolas Palionis
- Joanna Papuzińska
- Blaise Pascal
- Jan Chryzostom Pasek
- Edward Pasewicz
- Friedrich Paulsen
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
- Icchok Lejb Perec
- Jehoszua Perle
- Włodzimierz Perzyński
- Bolesław Piach
- Vincas Pietaris
- August von Platen
- Platon
- Plaut
- Marta Podgórnik
- Jacek Podsiadło
- Edgar Allan Poe
- Wincenty Pol
- Ludwik Ksawery Pomian-Łubiński
- Wacław Potocki
- Praca zbiorowa
- Marcel Proust
- Bolesław Prus
- Kazimierz Przerwa-Tetmajer
- Zygmunt Przybylski
- Stanisław Przybyszewski
- Aleksander Puszkin
- François Rabelais
- Jean Baptiste Racine
- Šatrijos Ragana
- Edward Redliński
- Mikołaj Rej
- Adolphe Retté
- Władysław Stanisław Reymont
- Henri de Régnier
- Jean Richepin
- Rainer Maria Rilke
- Georges Rodenbach
- Maria Rodziewiczówna
- Zofia Rogoszówna
- Bianka Rolando
- Wacław Rolicz-Lieder
- Edmond Rostand
- Józef Roth
- Jean-Jacques Rousseau
- Józef Ruffer
- Lucjan Rydel
- Henryk Rzewuski
- Miguel de Cervantes Saavedra
- Saint-Pol-Roux
- Albert Samain
- Fryderyk Schiller
- Maurycy Schlanger
- Christof Schmid
- Artur Schnitzler
- Artur Schopenhauer
- Bruno Schulz
- William Shakespeare (Szekspir)
- Henryk Sienkiewicz
- Marceli Skałkowski
- Maria Skłodowska-Curie
- Edward Słoński
- Juliusz Słowacki
- Sofokles
- Paweł Sołtys
- Piotr Sommer
- Andrzej Sosnowski
- Carl Spitteler
- Johanna Spyri
- Barbara Sroczyńska
- Stanisław Staszic
- Jan Sten
- Stendhal
- Robert Louis Stevenson
- Zdzisław Stroiński
- Andrzej Strug
- Maciej Stryjkowski
- Rajnold Suchodolski
- Jonathan Swift
- Władysław Syrokomla
- Mikołaj Sęp Szarzyński
- Józef Szczepański
- Taras Szewczenko
- Władysław Szlengel
- Szolem-Alejchem
- Maciej Szukiewicz
- Wacław Święcicki
- Aleksander Świętochowski
- Rabindranath Tagore
- Władysław Tarnowski
- William Makepeace Thackeray
- Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki
- Andrzej Trzebiński
- Magdalena Tulli
- Mark Twain
- Kazimierz Twardowski
- Zofia Urbanowska
- Jan Vaihinger
- Motiejus Valančius
- Émile Verhaeren
- Jules Gabriel Verne
- Francis Vielé-Griffin
- François Villon
- Voltaire (Wolter)
- Edmund Wasilewski
- Jerzy Kamil Weintraub-Krzyżanowski
- Herbert George Wells
- Wergiliusz
- Adam Wiedemann
- Oscar Wilde
- Radosław Wiśniewski
- Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
- Stanisław Witkiewicz
- Stefan Witwicki
- Agnieszka Wolny-Hamkało
- Maryla Wolska
- Wacław Wolski
- Spiridion Wukadinović
- Józef Wybicki
- Zofia Wydro
- Stanisław Wyspiański
- William Butler Yeats
- Adam Zagajewski
- Gabriela Zapolska
- Kazimiera Zawistowska
- Henryk Zbierzchowski
- Zgromadzenie Ogólne Ligi Narodów
- Zgromadzenie Ogólne ONZ
- Emil Zola
- Žemaitė
- Stefan Żeromski
- Narcyza Żmichowska
- Jerzy Żuławski
- Zofia Żurakowska
- Other:
- Aforyzm
- Akt prawny
- Anakreontyk
- Artykuł
- Bajka
- Bajka ludowa
- Ballada
- Baśń
- Dedykacja
- Dialog
- Dramat
- Dramat antyczny
- Dramat historyczny
- Dramat niesceniczny
- Dramat poetycki
- Dramat romantyczny
- Dramat szekspirowski
- Dramat wierszowany
- Dramat współczesny
- Dziennik
- Epigramat
- Epopeja
- Epos
- Epos rycerski
- Epos satyryczny
- Erotyk
- Esej
- Farsa
- Felieton
- Fraszka
- Gawęda
- Gawęda szlachecka
- Humoreska
- Hymn
- Idylla
- Komedia
- Kronika
- Legenda
- List
- Manifest
- Melodramat
- Motto
- Nowela
- Oda
- Odczyt
- Odezwa
- Opowiadanie
- Pamiętnik
- Pieśń
- Poemat
- Poemat alegoryczny
- Poemat dygresyjny
- Poemat heroikomiczny
- Poemat prozą
- Pogadanka
- Poradnik
- Powiastka filozoficzna
- Powieść epistolarna
- Powieść poetycka
- Praca naukowa
- Proza poetycka
- Przypowieść
- Psalm
- Publicystyka
- Reportaż podróżniczy
- Rozprawa
- Rozprawa polityczna
- Satyra
- Sielanka
- Sonet
- Tragedia
- Tragifarsa
- Traktat
- Tren
- Wiersz
- Wiersz sylabotoniczny
↓ Expand fragment ↓Wówczas, w swoich osiemnastu latach, nie robiła wrażenia Żydówki, miała jasne, bujne włosy, oczy niebieskie...
↑ Hide fragment ↑Wówczas, w swoich osiemnastu latach, nie robiła wrażenia Żydówki, miała jasne, bujne włosy, oczy niebieskie, a cerę białą, bardzo aryjską. Niemcy szczególnie lubili ten typ dziewczyny, przypominała im zdrową rodaczkę z północy, tylko oko wyczulone za zawiłe sprawy pochodzenia mogło jej błękitne, lecz cokolwiek nazbyt wypukłe oczy i jasne, lecz przecież lekko się kręcące włosy skojarzyć z rodzajem semickim. Pewnie dzięki tym jasnym włosom i niebieskim oczom ocalała. Lecz w miarę posuwania się czasu ognisty krąg wokół Żydów się zacieśniał, ziemia się trzęsła i paliła pod ich przeklętymi stopami, Czerwone Morze nie otwierało przed nimi nieruchomych głębi, ściany, w których szukali schronienia, stawały się nagie i przeźroczyste, sami śmiercią napiętnowani, także wokół siebie, gdziekolwiek się znaleźli, zagładę ściągali. Ale miała osiemnaście lat, już doświadczona wiekiem, kiedyś, w zagubionych obszarach czasu przeszłego, była królewną, była zdrowa i silna, więc walczyła o życie uporczywie, nauczyła się być chytrą, uległą i bezwzględną, wielowiekowe doświadczenia przodków wspierały ją w tej walce, nie chciała się poddać i ulec.
Tylko raz jeden wśród tych zmagań opuścił ją instynkt samozachowawczy, a stało się to pewnej nocy marcowej we Lwowie, kiedy nagle zbudzona z pierwszego snu musiała, na wpół ubrana, uciekać przez parterowe okno, skoro przed kamienicę, w której po ciężkich poszukiwaniach znalazła schronienie, zajechały o pierwszej w nocy dwie kryte brezentem ciężarówki i niemieccy żandarmi poczęli się dobijać do bramy. Była senna, śmiertelnie znużona, chciała spać. Ale ludzie, którzy jej tak wiele ofiarowali, siłą ją zmusili do ucieczki. Dom nie został, na szczęście, otoczony, więc pod brutalnym przymusem mogła się wyśliznąć z parterowego okna na rozmiękłą, wilgotną ziemię, w koszuli tylko i w jakiejś przypadkowej wiosennej, bardzo kolorowej sukience, cały dom już był pełen zaciemnionych świateł, stała pod murem w tych cienkich i kruchych smugach dygocąc z zimna, z niewyspania i z braku chęci życia, wysoko w górze roztrącały ciszę chrapliwe krzyki Niemców, miała na nogach nazbyt luźne, wieczorowe pantofle na wysokich obcasach i te obcasy od razu się zanurzyły w wilgotną i rozmiękłą ziemię
↓ Expand fragment ↓Setki tysięcy Żydów kona w oddziałach Arbeitsdienstu, w tym większość starców powyżej lat sześćdziesięciu, wykrwawionych...
↑ Hide fragment ↑Setki tysięcy Żydów kona w oddziałach Arbeitsdienstu, w tym większość starców powyżej lat sześćdziesięciu, wykrwawionych galopującą czerwonką. Alianci? We Francji ledwo doszło do działań, generałowie papierem rozejmowym zatkali armaty. Podpisali czym prędzej zawieszenie broni, żeby zapobiec całkowitej aneksji. Czego ci jeszcze trzeba? Teraz rząd Vichy, ten alfons na utrzymaniu Rzeszy, plackiem leży przed jaśnie wielmożną kurewską mością. I wiedząc, gdzie ma umieszczony punkt honoru, gorliwie usuwa Żydów z biur i urzędów. Biedna, stara Francja zagrożona, trzeba ocalić ją od Żydów. Konfiskaty sięgają setek, setek milionów dolarów. Na utrzymanie Vichy i koszty reprezentacji też trochę poszło. Marszałka Petaina osobiście musztrował Hitler, wystarczy? Ribbentrop opowiada nadal bajeczki o Madagaskarze, ale Goebbels ma już ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej. Czwartego września krew żydowska pociekła ulicami Marsylii i na Riwierze. Sfatygowane zdziry z okien burdeli machały chusteczkami mokrymi od łez. Zagrzewały ulice, szlochały, modliły się o męstwo dla mścicieli. Wypędzają Żydów z małych miasteczek i zamykają za drutami, a tam gdzie do tego jeszcze nie doszło, domy znakują, żeby żaden sprawiedliwy nie zabłądził pod grzeszny dach. Papież Pius XII pobłogosławił brunatne koszule, które wybawić mają świat od zarazy i wypełnić misję do końca. Pożar płonie strzeżony! Bóżnicę w Strasburgu podpaliła smarkateria z HJ, młodociana czeladka Baldura von Schirach, a esesmani uroczyście obrzucili pogorzelisko granatami. W obecności zebranego tłumu, który klaskał z uciechy. Zamiast płaczliwych wiedeńskich walców każdy skrzypek uliczny rżnie dziarskie berlińskie marsze. Hymn nacjonal-socjalistycznej rewolucji rozlega się nad Europą! „Und morgen die ganze Welt”. Dobre, co? A jutro ich będzie cały świat. Szmuelu, Szmuelu, bracie mój głupi. Na Węgrzech w czasie krwawego mordobicia usunięto posłów żydowskich z parlamentu, zabroniono surowo używać języka hebrajskiego. We Włoszech Mussolini wydał zakaz sprzedaży książek, w Holandii usunięto wszystkie dzieci ze szkół, wszystkich mężczyzn z urzędów publicznych. Jak wszędzie, ścisłej rejestracji uległy majątki żydowskich rodzin. Czego ci jeszcze trzeba, Szmuelu? Madagaskar, Madagaskar… Na morzu, w okolicach Malty, zatrzymano transport emigrantów do Palestyny, a potem całe towarzystwo razem z paszportami, walizkami, pudlami, kanarkami, niańkami, Aronkiem, który nie chce jeść kaszki, i Beniusiem, który ma koklusz, zapędzono za druty. Gdzie, a jeżeli ci powiem gdzie, to ty mi uwierzysz? Oj, który naród nam dorówna w łatwowierności. Mam ci przedstawić świadectwo twojego zgonu, wtedy mi uwierzysz? Mam ci przedstawić rachunek funeralny, ile za wieńce, ile za trumnę, ile za łzy Małki-płaczki? A ja ci powiem tyle, Franco kazał wystawić u siebie obóz kompletnie wyposażony na przyjazd tysięcy ludzi, gdzie psy wyją nocami z tęsknoty za koszernym żydowskim ścierwem. Tymczasem wolno ci nie wierzyć, ale kiedy uwierzysz, będzie za późno i nie będziesz musiał w nic mi wierzyć. Człowiek umarły nie ma wiary, nawet w Pana Boga, i nic o tym Pismo nie mówi. Ani słowa, ani jednego słowa. Chyba, że ty znajdziesz. Wiary nie zabiera się do grobu, wiarę zostawia się żywym. Tak mnie uczono, a ciebie, Szmuelu? Ale nie o to chodzi, tylko o to, że Szwajcaria, neutralna Szwajcaria, ten pasteryzowany trup, prukwa, co się zestarzała w cnocie, nawet ona dołożyła do sprawy swoich czystych rączek. W Szwajcarii, mój bracie, zabroniono prasie słowem pisnąć o tym, co Niemcy wyrabiają u siebie z Żydami. Dobry przykład szybko zrobił swoje, bo cnota jest zaraźliwa jak franca, w naszych czasach. Parę tygodni później Portugalia, mniszka zakwefiona, wydała ścisły zakaz wpuszczania uchodźców. Judenrein. Potem Luksemburg, szuler zżarty parchem, który nie krępuje się wyjąć pół dolara żadnej zagranicznej damie, wiesz skąd, też poczuł nagłe obrzydzenie do Żydów. A ilu Żydów mogło mieszkać w takim Luksemburgu, ilu? Stu, dwustu? Wysłano ich stamtąd na wschód, na wschód, to znaczy do nas, i do GG. Pogłoska krąży ostatnio wśród dziennikarzy, kto ją rozpuścił i kto ją powtarza? Dwa okręty, słuchajcie, słuchajcie, załadowano Żydami, aby ich wywieźć na Haiti, podobno w trosce o ich zdrowie. A bliżej? Na Łotwie, w Czechach, w Rumunii? Wszędzie Judenrein. Antonescu kazał zamknąć szkoły dla Żydów, zablokować konta Żydów, odebrać ziemię Żydom, opuścić kraj wszystkim Żydom, którzy przybyli tam w ciągu ostatnich pięciu lat. Wystarczy?
↓ Expand fragment ↓— Żyć, nie wierząc w życie. Zbierać i kleić pęknięte skorupy. Z każdym dniem sił ubywa...
↑ Hide fragment ↑— Żyć, nie wierząc w życie. Zbierać i kleić pęknięte skorupy. Z każdym dniem sił ubywa, obojętność większa i sam nie wiem, jak mam się bronić. Chwilami wydaje mi się, że tym koszmarem rządzi chytry, wszechwiedzący diabeł. Przelicza wszy na tyfus, kalorie na głód, strach na zobojętnienie. Liczy, liczy diabeł na liczydłach obłąkanych morderców. A tam, obojętni idą do dołu bez słowa buntu, a kiedy duszą się pod ciałami martwych, wołają: „Noch eine Kugel!” Są przytomni i pragną końca. Żyć? Żyć z myślą o tym? A jeśli żyć będę, czy zapomnę o tym? Hańbą jest takie życie, kiedy naród kona. Oszukać los i skorzystać z przypadku. Oszukany los nie jest żadnym losem, wiem o tym dziś. Oni uczynili z tego kraju masowy grób i wszystkich nas ustawili na jego krawędzi. A więc co na ostatek pozostało? Skoro człowiek nie potrafi bez końca się bać i strach ma swoje granice? Spokój, zachować spokój. Ostatni użytek, jaki mogę uczynić z wolności. Tak, ale i to zostało wliczone w oszukańczy rachunek! Godność małego skazańca, dziecka, które idzie ze spokojem na śmierć, złożywszy przedtem porządnie ubranie, komu służy? Im, bo przyspiesza i ułatwia kaźń. Do tej pory wszystko się zgadza; maszynka do mięsa kręci się bez zacięć. Ale jak to się dzieje?
↓ Expand fragment ↓To się zaczęło w środę dwudziestego drugiego lipca tysiąc dziewięćset czterdziestego drugiego roku, kiedy w...
↑ Hide fragment ↑To się zaczęło w środę dwudziestego drugiego lipca tysiąc dziewięćset czterdziestego drugiego roku, kiedy w południe zawrócono nagle wozy cmentarne z powrotem na Okopy i przegnano grabarzy. Tego dnia żandarmeria łapała ostatnich żebraków, biegając za uciekającymi w gruzy, szukała punktów noclegowych dla uchodźców z prowincji i wygnała na Umschlagplatz aresztantów z więzienia na Gęsiej. Ci poszli na pierwszy ogień. A nazajutrz, we czwartek dwudziestego trzeciego rozeszła się wieść o tym, że prezes gminy Czerniaków popełnił samobójstwo po wizycie gestapo, a potem strzeliła sobie w skroń z tego samego pistoletu jego młoda córka. To był ten czarny czwartek, kiedy panika ogarnęła ulice jak pożar, chociaż tego dnia nie wyciągano ludzi z mieszkań, tylko chorych ze szpitala na Czystem zwieziono budami pod rampę kolejową i w koszulach wysypano przy torze. Podobno transport miał odejść dopiero w piątek. Aresztanci, żebracy, uchodźcy z punktów noclegowych nie odjechali jeszcze wszyscy i ich pobyt na placu Parysowskim przed rampą opóźnił dalszą akcję o jeden dzień. W piątek załadowano siedem tysięcy, a w sobotę dziesięć tysięcy ludzi i wysłano pociągami na wschód.
↓ Expand fragment ↓— Żydzi, słuchajcie mnie, Żydzi! Jestem z Lachwi, ulica Klonowa dwanaście… Nie dajcie się usypiać Niemcom...
↑ Hide fragment ↑— Żydzi, słuchajcie mnie, Żydzi! Jestem z Lachwi, ulica Klonowa dwanaście… Nie dajcie się usypiać Niemcom, oni gotują wam śmierć. Nie idźcie potulnie na kaźń! Wszystko, co wam mówią, to kłamstwo. Prawda jest inna i prawda jest straszna. Żydzi, ja wam mówię całą prawdę. Uciekłem z Lachwi, aby powiedzieć wam prawdę! Tam, na prowincji już się zaczęło. A teraz zabierają się do was. Gdzie Kobryń? Gdzie Stołpce? Gdzie Szerokie? Gdzie Kłeck? Nie ma… nie ma żywej duszy, wszystkich uprowadzili na rzeź!
Wydzierał z siebie schrypłe, zziajane słowa i słowa te buchały jak krew.
— O, Żydzi, bracia moi, puste są wszystkie mieściny, gdzie biło żydowskie serce. Nie ma nadziei, nie ma ocalenia. Ostatnia godzina wybiła. Chwytajcie za broń… Za broń! Już pora, już czas. Lepiej ginąć z nożem w ręku, z siekierą, niż tam…
Szedł jak upiór, wrzeszczący upiór, po wszystkich piętrach i sieniach, póki nie nadbiegła straż.
— Bracia! Pędzą do rowów nago i strzelają w plecy. Zasypują doły, a krew płynie po polu. Jak rzadkie błoto. Krew występuje na tych mogiłach. Ziemia rusza się na tych mogiłach. Ranni duszą się jak bydlęta w tych mogiłach. Żydówki i Żydzięta zasypują żywcem… Oni mają taki dym. Oni mają taki ogień. Duszą i palą. Stawiają wielkie piece. Żydami palą w tych piecach. Pod niebo bije dym, wszędzie widać ten dym… Lo-jamisz ammud heonon jomam weammud haesz lojla lifnej haom. Żydzi, pamiętajcie!
↓ Expand fragment ↓Ale, pytanie znacznie donioślejsze, czy formy, w jakich się ta eliminacja dokonała, i sposób, w...
↑ Hide fragment ↑Ale, pytanie znacznie donioślejsze, czy formy, w jakich się ta eliminacja dokonała, i sposób, w jaki społeczeństwo nasze pragnęło i pragnie ją zdyskontować, były i moralnie, i rzeczowo do przyjęcia? Otóż, chociażbym tylko za siebie odpowiadał i nie znalazł nikogo, kto by mi zawtórował, będę powtarzał — nie, po stokroć nie. Te formy i nadzieje były haniebne, demoralizujące i niskie. Skrót bowiem gospodarczo-moralnego stanowiska przeciętnego Polaka wobec tragedii Żydów wygląda tak: Niemcy mordując Żydów popełnili zbrodnię. My byśmy tego nie zrobili. Za tę zbrodnię Niemcy poniosą karę, Niemcy splamili swoje sumienie, ale my — my już teraz mamy same korzyści i w przyszłości będziemy mieli same korzyści, nie brudząc sumienia, nie plamiąc dłoni krwią. Trudno o paskudniejszy przykład moralności jak takie rozumowanie naszego społeczeństwa.
↓ Expand fragment ↓Tym razem spod miecza niemieckiego kata, dokonującego niewidzianej w dziejach zbrodni, sklepikarz polski wyciągnął klucze...
↑ Hide fragment ↑Tym razem spod miecza niemieckiego kata, dokonującego niewidzianej w dziejach zbrodni, sklepikarz polski wyciągnął klucze od kasy swego żydowskiego konkurenta i uważał, że postąpił jak najmoralniej. Na Niemców wina i zbrodnia, dla nas klucze i kasa. Sklepikarz zapominał, że „prawne” wyniszczanie całego narodu jest fragmentem procesu tak niespotykanego, że na pewno nie po to go historia zainscenizowała, by zmienił się szyld na czyimś sklepiku.
Formy, jakimi Niemcy likwidowali Żydów, spadają na ich sumienie. Reakcja na te formy spada jednak na nasze sumienie. Złoty ząb wydarty trupowi będzie zawsze krwawił, choćby już nikt nie pamiętał jego pochodzenia. Dlatego nie wolno dozwolić, by ta reakcja została zapomniana lub utrwalona, bo jest w niej tchnienie małostkowej nekrofilii.