Jerzy Andrzejewski
Miazga
Wspomnienie prawie stale i od wielu lat towarzyszące Nagórskiemu przy spotkaniach z Edwardem:
Krakowskie...
Wspomnienie prawie stale i od wielu lat towarzyszące Nagórskiemu przy spotkaniach z Edwardem:
Krakowskie...
Po kilku minutach bezwzględnego zastoju władz psychicznych zaczęła budzić się w nim nowa, zmieniona do...
Wprawdzie były drobne nieforemności w tym szczęściu, np. gdy ono przechylało się w stronę tęsknoty...
Winston śnił o matce.
Musiał mieć dziesięć lub jedenaście lat — tak kalkulował — kiedy matka znikła...
Stali w cieniu kępy leszczyny. Słońce, choć przefiltrowane przez miliony liści, paliło ich twarze. Winston...
Śniło mi się… — zaczął, po czym przerwał. Nie umiał ująć tego w słowa. Oprócz samego...
Po zniknięciu ojca matka nie okazywała zaskoczenia ani nie szalała z rozpaczy, uległa jednak nagłej...
Senne obrazy nadal były żywe w jego umyśle, zwłaszcza ten otaczający, opiekuńczy gest ramienia, w...
Pewnego dnia — choć wyrażenie „pewnego dnia” nie jest precyzyjne, bo równie dobrze mogło się to...
Wspomnienia są funkcją pamięci, osobistym zmaganiem z władzą czasu nad człowiekiem, z przemijaniem. Dzięki wspomnieniom budujemy własną tożsamość, a także tworzymy prywatną wizję historii, którą możemy następnie przekazać jako swoiste dziedzictwo. Z drugiej strony wspomnienia są pożywką całkowicie w nich zanurzonej melancholii. Wspólne wspomnienia są też ważnym tworzywem więzów nazywanych miłością (np. Gustaw z Dziadów jest całkowicie pochłonięty wspominaniem chwil spędzonych z ukochaną).