![Stara baśń, tom drugi](/media/book/cover_clean/stara-basn-tom-drugi_3qifytb.jpg)
Józef Ignacy Kraszewski
Stara baśń, tom drugi
— Hej! — rzekł stary Mściwój, stawiąc kubek — dość to już tego picia, mnie już pali we...
— Hej! — rzekł stary Mściwój, stawiąc kubek — dość to już tego picia, mnie już pali we...
Śmierć. — Pewna perspektywa śmierci mogłaby do każdego życia dodawać rozkosznie woniejącą kroplę beztroski — lecz oto...
— No cóż, Sokratesie — powiada Kriton — nic, tylko to, co mi tu wciąż powtarza ten, co...
Równocześnie uśmiechnął się łagodnie, a spojrzawszy na nas: — Nie mogę — powiada — przekonać Kritona, że to...
— Dziwne z ciebie zwierzę, cienkie jak palec… — powiedział w końcu.
— Ale jestem potężniejszy niż palec...
Może oznaczać swoiste narzędzie zbrodni, przed którym drżą i od którego giną królowie (zob. Hamlet Shakespeare'a); może także zyskać znaczenie przenośne i w tym sensie łączyć się z innym motywem, choćby takim jak miłość tragiczna (zob. Cierpienia młodego Wertera Goethe'go) — „zatruwająca” życie swych ofiar (zob. też: wąż).