Jerzy Andrzejewski
Miazga
Wspomniałem wczoraj o geniuszu Stalina. Przez dłuższy czas jedną z najbardziej niewytłumaczalnych cech tej...
Wspomniałem wczoraj o geniuszu Stalina. Przez dłuższy czas jedną z najbardziej niewytłumaczalnych cech tej...
Wedle ludowego przysłowia ryba psuje się od głowy. Mimo akcesoriów, towarzyszących kultom jednostek, proces odczłowieczenia...
Machiavelli: „Porównuję go [Los — przyp. A.K.] do rwącej rzeki, która gdy się rozgniewa…”.
Napoleon...
W miarę jak pogarszały się interesy Polski, o jej panowaniu nad światem przestano mówić...
W uroczystości samej nie ma nic nadzwyczajnego; wedle tego samego rytuału witano Fryderyka Wilhelma...
Chłopicki wyzdrowiał, sam uspokoił rozszalałych akademików i wojskowych, zaprowadził porządek i czekał. Mochnacki...
Należało było zaraz za żołnierzem komputowym położyć hetmanów albo jeszcze lepiej na tronie jego, jako...
Po odbytej lustracyji hetman powracał do namiotu swego, przed którym regimenta i chorągwie popisywały się...
Zawsze wiedziano i pisano o tym, że ktoś, kto przewodzi wspólnocie musi mieć specyficzne cechy charakteru np. siłę charakteru i przekonywania (choćby podczas przemówień publicznych) charyzmę, rozwagę i umiejętność przewidywania, dar panowania nad własnymi emocjami połączony ze zdolnością kierowania uczuciami innych. W polskiej kulturze szczególne miejsce zajęła idea wodza jako przywódcy tyleż politycznego i duchowego, co wojskowego; symbolem stał się tu Napoleon (ideę napoleońską wyznawał z zapałem nie tylko Rzecki w Lalce, ale miał on wielkiego poprzednika w osobie Mickiewicza). Przyczynę klęski powstania listopadowego upatrywano przede wszystkim w tym, że Polakom zabrakło przywódcy, który dzięki swojemu zdecydowaniu i wizji potrafiłby przezwyciężyć wewnętrzne antagonizmy wśród powstańców i poprowadzić ich ku zwycięstwu. Widmo takiej idei wodza powraca potem w Weselu Wyspiańskiego.