Stanisław Przybyszewski
Matka
KONRAD
Miałbym mamie coś do powiedzenia, ale może by to mamę dotknęło.
WANDA
Mów...
Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ
Miałbym mamie coś do powiedzenia, ale może by to mamę dotknęło.
Mów...
Jak śmiesz takimi słowy do matki przemawiać?
Ja prócz matki...
nie wszyscy synowie noszą żałobę po matce.
Matka twoja od dawna w proch się...
Idź waćpanna do klasztoru; na co ci mnożyć grzeszników? Ja sam jako tako jestem uczciwy...
Motywem tym zaznaczamy fragmenty mówiące o przeświadczeniach na temat powinności związanych z rolą matki. Często są to stereotypy, mówiące o rozmaitych instynktach koniecznie ujawniających się u matki w odniesieniu do jej dziecka — instynktach związanych przede wszystkim z opiekuńczością, czuwaniem nad rozwojem, bytem i losem dziecka. Szczególnym przykładem może być tu pani Rollison z Mickiewiczowskich Dziadów, która, pozbawiona wzroku, kieruje się przeczuciem oraz potrafi innymi zmysłami odnaleźć swojego syna (np. odróżnia jego krzyk spośród innych głosów cierpiących więźniów).